"Nowe hasło w Sejmie". Błaszczak drwi z Hołowni
Marszałek Sejmu zapowiedział w piątek, że powstanie projekt ustawy dotyczący odpolitycznienia spółek Skarbu Państwa. Zapowiedź Szymona Hołowni spotkała się z natychmiastową krytyką ze strony PiS. "W Sejmie wykuwa się nowe hasło - bezczelny jak Szymon Hołownia" - stwierdził Mariusz Błaszczak.
Lider Polski 2050, marszałek Sejmu Szymon Hołownia, wiceprzewodniczący partii Michał Kobosko, szef klubu Polska 2050 Mirosław Suchoń oraz posłanka Barbara Oliwiecka poinformowali na piątkowym briefingu prasowym, że wystartowały prace nad projektem ustawy w sprawie odpolitycznienia spółek Skarbu Państwa.
- Zapowiadamy, że do końca lutego postaramy się przedstawić projekt naszym partnerom z koalicji, abyśmy mogli wspólnie zdecydować, jak czytelniej i sprawniej przeprowadzić proces nominowania osób do rad nadzorczych spółek Skarbu Państwa tak, żeby nikt nie miał wątpliwości, że Polska na dobre odeszła od standardów, które pamiętamy z rządów Prawa i Sprawiedliwości - powiedział.
Ogłoszenie spotkało się z błyskawiczną ripostą ze strony szefa klubu PiS Mariusza Błaszczaka.
"W Sejmie wykuwa się nowe hasło - bezczelny jak Szymon Hołownia. Marszałek tuż po tym, gdy poobsadzał swoimi ludźmi rady nadzorcze, ogłosił właśnie, że złoży ustawę zakładającą… odpolitycznienie spółek Skarbu Państwa" - napisał w serwisie X (dawniej Twitter) były szef MON.
Odpolitycznienie spółek Skarbu Państwa
- Chcemy zaproponować, żeby funkcjonująca dzisiaj rada pracująca ds. spółek Skarbu Państwa (...) była w pewien sposób przebudowana, wzbogacona i stała się komitetem nominacyjnym, którego kadencja będzie pięcioletnia, a więc wykraczająca poza horyzont kadencji parlamentarnej - mówił w piątek Hołownia.
Jak wyjaśnił, ma to zapewnić poczucie, że w kwestiach dotyczących majątku Skarbu Państwa nie jesteśmy tylko "w rytmie politycznych zmian".
Lider Polski 2050 poinformował też, że w ustawie będzie także jasno wskazane, jakie warunki powinna spełniać osoba, która chce zasiadać w radzie nadzorczej czy spółce Skarbu Państwa.
Czytaj również: "Podadzą się do dymisji". Stanowcza deklaracja Hołowni