Nowak-Jeziorański: przestańmy żyć przeszłością
Były dyrektor Rozgłośni Polskiej Radia Wolna Europa Jan Nowak-Jeziorański powiedział, że niepokoi go pominięcie podczas wizyty prezydenta Putina problemu uzależnienia Polski od dostaw gazu z Rosji. Dodał, że Polska nie może ciągle prosić Rosji o przeprosiny za zbrodnie sowieckie, gdyż przeprosin takich dokonał Borys Jelcyn na cmentarzu w Katyniu. Podkreślił, że dla Polski jest ważne ujawnienie wszystkich zbrodni sowieckich, ale też zamknięcie rozrachunków z przeszłością.
17.01.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zdaniem Jana Nowaka-Jeziorańskiego tezę, że nie można tak samo traktować zbrodni hitlerowskich i stalinowskich, łatwiej jest zrozumieć w ustach prezydenta Rosji niż Polski. Władimir Putin wyraził w środę taką opinię na konferencji prasowej w Warszawie, a Aleksander Kwaśniewski ją powtórzył.
Nowak-Jeziorański powiedział, że trudno określić różnice między zbrodniami hitlerowskimi a stalinowskimi, gdyż w obu przypadkach były to zbrodnie ludobójstwa. Dodał, że Putina można zrozumieć, gdyż jest to człowiek uwarunkowany i wychowany w poczuciu dumy z pozycji Rosji sowieckiej jako supermocarstwa. Trudno natomiast, jego zdaniem, zrozumieć, dlaczego prezydent Kwaśniewski powtarza opinię Putina. Niełatwo będzie mu bowiem wyjaśnić społeczeństwu, na czym polega różnica między hitleryzmem a stalinizmem.
Były dyrektor RWE dodał, że polski prezydent chciał odwzajemnić liczne gesty dobrej woli ze strony Putina, ale popełnił błąd.
Jan Nowak-Jeziorański powiedział, że zbliżenie i współpraca z Rosją leży w żywotnym interesie Polski, tak, jak pojednanie z Niemcami. Wizyta Putina jest, jego zdaniem, pomyślna i ważna, ale jest ona dopiero początkiem dialogu polsko-rosyjskiego. (kar)