Trwa ładowanie...
d2zjmrr
Nowa wypowiedź Dziwisza o Janie Pawle II. Piosenka w reakcji duchownego

Nowa wypowiedź Dziwisza o Janie Pawle II. Piosenka w reakcji duchownego

Nie milkną echa po słowach kardynała Stanisława Dziwisza o pedofilii w Kościele. - W tym wywiadzie mamy też taką wypowiedź księdza kardynała, gdzie wyraża pewnego rodzaju żal, że ojczyzna wcześniej coś rozumiała, a teraz już nie rozumie, więc on jej wybacza - powiedział w programie "Newsroom" ojciec Paweł Gużyński. Gość WP tłumaczy, że Dziwisz co prawda zauważa, że wcześniej był obdarzany zaufaniem, a teraz nie, ale nie zauważył i nie docenia, że ta utrata zaufania powoduje zmianę punktu widzenia. - Wcześniej słuchaliśmy kardynała, papieża i ufaliśmy im w 100 proc. Po różnego rodzaju skandalach i informacjach, które do nas dotarły, przestaliśmy ufać, więc zadajemy zupełnie inne pytania - mówi. Wg. niego kardynał Dziwisz nie powinien się temu dziwić, że nie obdarzamy jego ani papieża zaufaniem, jakie mieliśmy wcześniej. W pewnym momencie padły słowa piosenki.

Kardynał Stanisław Dziwisz w ostatRozwiń

Transkrypcja:

Kardynał Stanisław Dziwisz w ostatnim wywiadzie dla dziennika Gazety Prawnej powiedział między innymi: "Próba obarczania świętego Jana Pawła II odpowiedzialnością za tragedie osób, które były ofiarami nadużyć seksualnych duchownych, są insynuacją i manipulacją. To właśnie papież z Polski rozpoczął walkę ze sprawcami tych gorszących czynów". Pytanie czy też w kontekście pewnych oskarżeń, które pojawiły się pod adresem Stanisława Dziwisza, między innymi w materiałach TVN24, kardynał Stanisław Dziwisz jest nadal wiarygodną osobą dla wiernych? To jest dobre pytanie, pani redaktor. I nie mówię tego w taki sposób rytualny, jak to często się w mediach odbywa, ale w tym wywiadzie, na który pani się powołuje, mamy też taką wypowiedź księdza kardynała, gdzie wyraża pewnego rodzaju żal, że ojczyzna wcześniej coś rozumiała, a teraz już nie rozumie, więc on jej wybacza mimo wszystko etc. I co ważnego tutaj nam kardynał w tym wyrazie żalu tak naprawdę dodatkowo podpowiada. Że z jednej strony zauważa, że coś się zmieniło, że wcześniej był obdarzany zaufaniem, a teraz nie jest obdarzony zaufaniem - to zauważył. Ale nie zauważył i nie docenia tego, że właśnie ta utrata zaufania powoduje zmianę punktu widzenia. I wcześniej słuchaliśmy księdza kardynała, słuchaliśmy papieża i ufaliśmy im niemalże, a może nawet w 100%. Po różnego rodzaju skandalach i informacjach, które do nas dotarły za pośrednictwem w szczególności mediów, przestaliśmy ufać. Więc zmienia się nasz punkt widzenia, więc zadajemy zupełnie inne pytania. I ksiądz kardynał nie powinien się dziwić, że te pytania się zmieniły i że już nie obdarzamy ani papieża, ani jego osoby zaufaniem. W związku z czym wiarygodność jego wypowiedzi jest pod dużym znakiem zapytania. Już mu po prostu nie ufamy. Dzisiaj chcemy to sprawdzić. Jeśli księże kardynale mówisz takie rzeczy "papież i ja, i dwór papieski jesteśmy w tych sprawach bez zarzutu", to my mówimy dzisiaj "sprawdzam". Nie kiwamy głową, nie potakujemy - skoro ksiądz kardynał tak mówi, to to musi być prawda. No bo jakże ksiądz kardynał mógłby kłamać. I nie, dzisiaj już tak nie postępujemy. Dzisiaj zadajemy pytanie: chcę to sprawdzić. Księże kardynale, proszę pokazać dokumenty. Zarzucasz, że ci, którzy zarzucają nam coś, ty im zarzucasz, że oni nie znają zasad działania kurii rzymskiej - to wyjaśnij nam to wszystko, pokaż na faktach, pokaż na papierach, pokaż na dowodach, że jesteś okej. I czytając ten wywiad z księdzem kardynałem, mi się przypomniał przepyszny fragmencik z piosenki Jacka Kaczmarskiego "Naśladowanie z Kochanowskiego". Niech pani pozwoli, że ja to zacytuję. Fragment jest taki: "Prałat karci opojów, sam jeszcze czerwony. Złodziej potrząsa kluczem do skarbca korony. Kanclerz wspiera sojusze na ościennym żołdzie, a mędrcy przed głupotą łby schylają w hołdzie. Wiem, bo byłem sekretarzem u króla, do czasu gdy wolałem się pokłonić władzy czarnolasu". My dziś już wiemy, że dwór papieski, no właśnie, jest taki jak w tym fragmencie. "Dwór ma swoje zalety, po komnatach kobiety. W radach szlachta zasiada, jedno nie ma z kim gadać". Tego ksiądz kardynał nie rozumie. Ojcze, kardynał Stanisław Dziwisz w wywiadzie dla Polska The Times, podkreślę to, powiedział także, że nie było żadnych rzekomych filtrów, żadnej blokady informacji, która miała dotrzeć do papieża i o której miał prawo wiedzieć. To znowu jest zdanie, które możemy również poddawać pod wątpliwość, mając te wszystkie informacje, które wypływały na światło dzienne przez ostatnie miesiące czy lata? Między innymi z tego powodu zacytowałem ten fragment z Kaczmarskiego. Że jeżeli ksiądz kardynał chce nas przekonać dzisiaj do tego, że ten dwór, który otaczał papieża, którego on był częścią, jest dworem właśnie ludzi absolutnie szlachetnych i tam nie ma żadnych pokus, tam nie było żadnej polityki, tam nie było żadnych koterii, żadnych układu, wszyscy byli prawdomówni, sprawiedliwi, szczerzy - no to musi powodować uśmiech powątpiewania na naszej twarzy, tak delikatnie mówiąc, że uśmiech.
d2zjmrr
d2zjmrr
Więcej tematów