Nowa Wieś Ełcka. Proboszcz "szukał nowych miejsc pochówku". Sprawą zajmie się prokuratura

Sprawa dewastacji nagrobków na starej, zaniedbanej części cmentarza w Nowej Wsi Ełckiej wciąż budzi wiele kontrowersji. Jej wyjaśnieniem zajmie się Prokuratura Rejonowa w Ełku.

Nowa Wieś Ełcka. Proboszcz "szukał nowych miejsc pochówku". Sprawą zajmie się prokuratura
Nowa Wieś Ełcka. Proboszcz "szukał nowych miejsc pochówku". Sprawą zajmie się prokuratura
Źródło zdjęć: © Agencja FORUM | Slawomir Olzacki
Violetta Baran

O dewastacji nagrobków na zabytkowej ewangelickiej części cmentarza w Nowej Wsi Ełckiej WP informowała w piątek. Doszło do niej podczas wycinki drzew.

Na cmentarzu znajdowały się przedwojenne nagrobki Mazurów, którzy zamieszkiwali te tereny. Po II wojnie światowej Mazurzy, tak jak i inne mniejszości etniczne, byli szykanowani przez komunistyczne władze. Doprowadziło to do fali migracji.

Nagrobki na zabytkowym cmentarzu były zaniedbane, rozpadały się, porastały samosiejkami drzew i mchem.

Nowa Wieś Ełcka. Jeden cmentarz i brak miejsc pochówku

W Nowej Wsi Ełckiej jest tylko jeden cmentarz - parafialny. Jego przedwojenna część - ewangelicka - od lat była nieużytkowana. - Potrzebujemy nowych miejsc pochówku, dlatego postanowiliśmy uporządkować i przygotować pod nowe groby tę część cmentarza - tłumaczył ks. Andrzej Bryg, proboszcz miejscowej parafii. Przyznał, że porządkowanie to polegało na wycince drzew i karczowaniu ich korzeni.

Ks. Andrzej Dryg zapewnił, że o pracach na cmentarzu poinformował zarówno gminę, jak i kurię. Dodał, że prace wykonywali społecznie parafianie.

Niestety, podczas karczowania wykorzystano ciężki sprzęt. To sprawiło, że wiele zabytkowych, przedwojennych nagrobków Mazurów zostało uszkodzonych.

Nowa Wieś Ełcka. Proboszcz zapewnia: nie wiedziałem, że to zabytek

Cmentarz w Nowej Wsi Ełckiej jest wpisany do gminnej ewidencji zabytków. Zgodnie z przepisami powinien się nim opiekować jego właściciel, czyli w tym wypadku parafia. Proboszcz przekonuje jednak, że nie wiedział o tym, że cmentarz jest zabytkiem.

Sprawą dewastacji zajęła się policja. Ma też zająć się nią prokuratura.

- Postępowanie wyjaśniające na pewno będzie wszczęte, stanie się to w przyszłym tygodniu i będzie się toczyć z art. 261 kodeksu karnego, który mówi o niszczeniu miejsc pochówku - poinformowała zastępca prokuratora rejonowego w Ełku Beata Marchel.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (37)