"Nowa Solidarność". Szef klubu KO zdradza szczegóły ruchu Rafała Trzaskowskiego

Nawiązuje tutaj do inauguracji zapisów do ruchu Rafała Trzaskowskiego. Ten start zapisów ruszył w sobotę. Do tej pory - przynajmniej taki był stan na ranek, jak sprawdzałem - chęć zapisania się do tego ruchu wyraziło 3300 osób. To jest dużo? Wobec tego wyniku wyborczego 10 milionowego, bardzo dobrego, Rafała Trzaskowskiego z kampanii. Pamiętajmy, że ruch ruszy dopiero 17 października i dopiero wtedy wszyscy będą mogli zobaczyć, jak naprawdę to wygląda i czym ten ruch jest. Dzisiaj to jest tak naprawdę tylko taki mały początek po to, żeby rozpocząć już tą dyskusję też mając kontakt z kilkoma tysiącami osób. Więc uważam, że Rafał Trzaskowski zakładał, że to będzie mniej więcej taka liczba - tak jak rozmawialiśmy. I jest to bardzo dobry prognostyk na przyszłość. Zresztą pamiętajmy, że to jest w ogóle sytuacja absolutnie wyjątkowa. Dlatego, że jakby ten moment wyborczy też był wyjątkowy. Ta emocja była wyjątkowa i wydaje mi się, że do tej emocji będziemy po 17 października mogli wrócić. Dzisiaj jest takie powszechne oczekiwanie, żeby zobaczyć, jak będzie wyglądał ruch, jak będzie wyglądała scena polityczna, co to przyniesie. Dzisiaj też ludzie zmagają się z problemami codzienności, więc poczekałbym spokojnie na 17 października. O tych problemach codzienności porozmawiamy na pewno za chwilę. Ale jeszcze o ruch Trzaskowskiego chciałem się zapytać. Czy niezbędne było założenie przez Rafała Trzaskowskiego fundacji jego imienia? Taka fundacja została zarejestrowana 25 września, są opisane jej cele statutowe. Czy może pan powiedzieć coś więcej na ten temat? Wszystkie szczegóły po 17 października - tych elementów będzie znacznie więcej. Chodzi o to, żeby próbować wykorzystać energię każdego, kto chce działać. Jeżeli ktoś chce działać na jakimś konkretnym polu, to musi mieć taką możliwość. Od początku idea była taka, że to my mamy dostosować się do ludzi, a nie odwrotnie. Często jest tak, że ludzie uważają, że działalność też w partii politycznej jest taką, już takim ostatecznym wyborem. Często ludzie chcą po prostu działać. Chcą działać przy różnego rodzaju projektach, ale nie musi być to zawsze dla nich partia polityczna. Tylko chciałbym dokończyć, jedno zdanie. Ruch Trzaskowskiego to będzie wiele elementów, w których każdy będzie mógł się odnaleźć, ale wszystkie te elementy będziemy mogli opisać dopiero 17 października. W rozmowie z portalem Polskie Radio 24, przewodniczący Platformy, Borys Budka, pytany o nową Solidarność powiedział, że nie zajmuje się tym ruchem, to jest inicjatywa niepartyjna. Tak. Czy politycy Platformy będą pracować przy tym ruchu? Pan ma sporo informacji na ten temat, więc pewnie wielu widzów się zastanawia, jak to ma wyglądać organizacyjnie. Od samego początku umawialiśmy się tak, że Rafał Trzaskowski będzie starał się przede wszystkim wykorzystać też to pole samorządowe. Po to, żeby zbudować taką też platformę współpracy i zaproponować ten ruch dla ludzi, którzy nie są w politycznych partiach. Ale oczywiście nie będzie tutaj - znaczy ta granica będzie bardzo płynna. Ale też chciałbym jasno powiedzieć, że wszystkie szczegóły po 17. Jasne, ale panie przewodniczący. Być może dzisiaj będzie pan w stanie odpowiedzieć na to pytanie, bo była swego czasu dyskusja na ten temat. Czy ruch Trzaskowskiego od 17 października będzie mógł być uwzględniany w sondażach? Nie. Kilka tygodni temu apelowaliście o to, żeby właśnie nie był. Nie. Krótka odpowiedź - nie. I tu się nie zmieni nic? Mogę powiedzieć pełnym zdaniem na potrzeby tego programu, że tak jak mówiliśmy wcześniej. Jasne. Ruch Trzaskowskiego nie będzie partią polityczną. Ma inne cele. Ostanie pytanie w tym temacie. Jest to praca organiczna w związku z tym nie powinien być uwzględniany w sondażach wyborczych, bo po prostu ma inne cele.