Nocne uderzenie w Rosjan. Systemy HIMARS i Toczka zmiotły pozycje wroga
Ukraińcy przeprowadzili zmasowany atak nocą pod Ługańskiem. Na pozycje Rosjan w obwodzie ługańskim spadł deszcz rakiet z HIMARS-ów i zestawów 9K79 Toczka. Obrońcy Kijowa przeprowadzili odwet w ramach za powtarzające się codziennie ataki żołnierzy Putina na obiekty cywilne w tym regionie. Okupanci próbują od dłuższego czasu otoczyć miasto, jednak nie mogą zwalczyć ukraińskiego oporu. Siły Zbrojne Zełenskiego nie dają za wygraną i za wszelką cenę zamierzają utrzymać odbite wcześniej tereny po to, by wiosną zatrzymać kremlowską kontrofensywę i zepchnąć oddziały wroga jak najdalej w głąb granicy z Rosją. Właśnie dlatego, Ukraińcy uderzyli rakietami z systemów HIMARS i Toczka, zadając tym samym bolesne ciosy armii Putina. Portal Ukrainska Pravda przekazał, że w tym ataku zniszczeniu uległy dwa magazyny z paliwem i amunicją, a do tego zrównany z ziemią został znajdujący się tam ciężki sprzęt wojskowy.