Nocne burze w woj. świętokrzyskim. Pioruny podpaliły domy, ewakuowany obóz
Intensywne burze przeszły nocą nad województwem świętokrzyskim. Pożary wywołane przez burze pozbawiły dachu nad głową pięcioosobową rodzinę, strażacy ewakuowali też uczestników obozu harcerskiego.
Niszczycielski żywioł przeszedł nad województwem świętokrzyskim w nocy z poniedziałku na wtorek. Zgodnie z informacjami, których udzielił dyżurny wojewódzkiego stanowiska koordynacji i ratownictwa w podkieleckim Borkowie, doszło do ewakuacji obozu harcerskiego, w którym brało udział 41 osób.
Wszystkich uczestników strażacy przetransportowali do tamtejszej szkoły podstawowej. O ewakuację poprosił komendant obozu. Na szczęście nikomu nic się nie stało, a harcerze bezpiecznie przeczekali burzę w budynku.
Pioruny uderzyły w domy
Burza spowodowała też znaczne straty dla mieszkańców regionu. Jak relacjonował dyżurny z Borkowa, strażacy zostali wezwani do pożarów wywołanych przez uderzenia piorunów.
Jedno ze zgłoszeń dotyczyło powiatu opatowskiego, gdzie pożarowi uległ dom. Poważne straty wyrządził też ogień w miejscowości Przewłoka w powiecie sandomierskim. Jeszcze we wtorek rano strażacy kończyli tam akcję dogaszania budynku jednorodzinnego, w którym mieszkała pięcioosobowa rodzina. Wszystkim osobom udało się szczęśliwie opuścić dom jeszcze przed przyjazdem służb. Z ogniem walczyło tam aż 10 zastępów straży pożarnej.
Ostatnia noc w województwie świętokrzyskim dostarczyła służbom wiele pracy. Strażacy interweniowali tam aż 41 razy. Największa część zgłoszeń pochodziła z południa regionu. Podtopieniu uległo 18 budynków.