"Nikt w PO nie zna dzisiaj wyników prawyborów"
Nikt w PO nie zna dziś wyników prawyborów. Pojawiające się w mediach "przecieki" to blefy dziennikarskie - powiedział Sławomir Nowak, który zasiada w komisji prawyborczej PO. Dodał, że głosy liczy nie komisja a firma zewnętrzna.
- Przecieki pojawiające się dzisiaj to blefy dziennikarskie, albo chęć przypodobania się ze strony niektórych dziennikarzy, udając, że mają jakąś szczególną wiedzę - powiedział Nowak dziennikarzom w Sejmie.
Jak podkreślił, takiej wiedzy nikt dzisiaj w PO nie posiada, włącznie z szefową komisji prawyborczej Hanną Gronkiewicz-Waltz, która otrzyma wyniki prawyborów po ich przeliczeniu od firmy odpowiedzialnej za to.
- Firma jest bardzo rzetelna, a umowa o tajności klauzulowana bardzo wysokimi zobowiązaniami. Nie ma obawy, że coś, gdzieś wycieknie. (...) Państwo nie wiecie, my szczęśliwie też nie wiemy, jutro dostaniemy raport i będziemy go państwu prezentowali - mówił Nowak.
Zapewnił też, że nie zna danych dotyczących finalnej frekwencji w głosowaniu. Dopytywany co, jeśli frekwencja nie przekroczy 50%, Nowak odparł, że to "dywagowanie co by było gdyby". Ocenił jednocześnie, że frekwencja w granicach 50% nie byłaby złą.
Pytany, jak będzie wyglądać sobotnie ogłoszenie wyników prawyborów Nowak poinformował, że rozpocznie się w sobotę o godz. 11 wystąpieniem Hanny Gronkiewicz-Waltz, potem wystąpią obaj kandydaci - Bronisław Komorowski i Radosław Sikorski. Głos zabierze też premier Donald Tusk. Wyniki prawyborów zostaną podane m.in. w podziale na regiony, wiek i płeć głosujących. - Będzie sprawnie dynamicznie - to nie są kongresy PiS-u - zapewnił.
Nowak pytany czy poprowadzi kampanię prezydencką kandydata PO, odparł: "nie jestem człowiekiem, który unika ciężkiej pracy".
- Prowadzenie kampanii wyborczej to potwornie trudne i stresujące zajęcie. Ja w swoim portfolio politycznym mam już jedną kampanię, której byłem szefem. Szczęśliwie wygraną. Na wszystko przyjdzie czas. Trzeba będzie uzgodnić wszystko z kandydatem, zastanowić się nad strategią - podkreślił polityk.
Zaznaczył jednocześnie, że jest jeszcze wiele miesięcy do wyborów oraz że kampania prawdopodobnie rozpocznie się "w okolicach czerwca".
- Do czerwca będzie czas przygotowań do kampanii, żadnych działań ofensywnych rozpoczynać nie będziemy - zapowiedział. Nowak kierował zwycięską kampanią Platformy do wyborów parlamentarnych w 2007 roku.