"Nikt nie rozumie". Siemoniak zwrócił się do prezydenta

"Nie rozumiem i nikt nie rozumie, jak prezydent może uderzać w funkcjonariuszy służb specjalnych. Oni strzegą naszego bezpieczeństwa. Nie są z żadnej partii. To po prostu uderzanie w państwo" - pisze na X Tomasz Siemoniak.

Minister udostępnił post Donalda Tuska, w którym premier pisze: "Prezydent uparcie odmawia podpisania wniosków dla młodych funkcjonariuszy służb specjalnych na pierwszy (!) stopień oficerski oraz odznaczeń dla bohaterów walki z obcą dywersją. To sabotaż wymierzony w bezpieczeństwo państwa".

Prezydent Karol Nawrocki zdecydował o odrzuceniu 130 wniosków o odznaczenia dla funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego i Służby Wywiadu Wojskowego. Prezydent nie podpisał też nominacji oficerskich dla funkcjonariuszy służb specjalnych.

Nadania pierwszego stopnia oficerskiego tradycyjnie dokonywane są przy okazji takich świąt jak Święto Niepodległości, jednak w tym roku zabrakło zgód na nie ze strony głowy państwa. To wywołało lawinę komentarzy.

Szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz kilkukrotnie zwrócił się do Nawrockiego o zatwierdzenie nominacji dla przyszłych oficerów. Podkreślił, że będzie to robił do skutki i wyraził ubolewanie, że polityka blokuje kariery młodych ludzi, którzy chcą służyć Polsce.

Prezydent Nawrocki bronił swoich działań, tłumacząc, że oczekuje na kluczowe spotkania z szefami służb specjalnych. Stwierdził, iż premier Tusk "podjął decyzję, że szefowie służb specjalnych mają zakaz spotykania się z prezydentem RP". - Odmówiono udzielenia istotnych informacji dotyczących bezpieczeństwa państwa przedstawicielowi prezydenta podczas posiedzenia Kolegium ds. służb specjalnych. Odwołano 4 moje spotkania z szefami służb - to właśnie na nich miały zostać omówione kluczowe kwestie dla bezpieczeństwa Polski; miały też zapaść decyzje dotyczące nominacji oficerskich - powiedział Nawrocki.

Źródło: X, WP