Blisko połowa potencjalnych nauczycieli kształcona jest na odpłatnych studiach zaocznych. W większości uczelni generalnie ograniczono liczbę godzin w planach studiów zaocznych do 1/3 wymiaru zajęć analogicznych studiów dziennych.
Najwyższa Izba Kontroli badała w ostatnim kwartale ubiegłego roku i w pierwszym tego roku 14 uczelni (7 uniwersytetów, 6 szkół pedagogicznych i jedną politechnikę) spośród 54 podlegających ministerstwu edukacji narodowej.
Uczelnie nie były przygotowane do kształcenia nauczycieli stosownie do wymogów współczesnej oświaty - wynika z raportu NIK. Prawie połowa skontrolowanych placówek w wydziałach kształcących nauczycieli nie posiadała wystarczającego wyposażenia w sprzęt informatyczny i multimedialne środki nauczania. Blisko trzecią część studentów studiów dziennych i połowę zaocznych oraz wieczorowych (kandydatów na nauczycieli) nie objęto kształceniem informatycznym. Biblioteki ponad połowy uczelni nie były wyposażone w programy i podręczniki do nauczania w zreformowanych szkołach podstawowych i gimnazjalnych.
Znakomita część absolwentów musi być od razu dokształcana i doskonalona, aby móc wypełnić swoje zadanie w reformowanej szkole - mówił w środę podczas konferencji prasowej wiceprezes NIK Zbigniew Wesołowski. (aka)
