NIK: roszczenia zabużan nie są realizowane
Realizacja roszczeń zabużańskich przez państwo nadal jest fikcją. Tak wynika z raportu Najwyższej Izby Kontroli. Zdaniem kontrolerów NIK państwo polskie nie zna skali roszczeń zabużan, a bałagan panujący przy wydawaniu zaświadczeń sprzyja korupcji.
Te druzgocące dla administracji państwowej wnioski to efekt kontroli przeprowadzonej na terenie Dolnego Śląska, są one jednak wypadkową sytuacji w całym kraju - podkreślił wiceprezes NIK Jacek Jezierski.
Według kontrolerów NIK w województwie dolnośląskim wydano tylko 851 zaświadczeń, uprawniajacych do zaliczenia roszczeń zabużańskich, a na załatwienie czekało jeszcze 17 tysięcy wniosków. Nie znaczy to jednak, że ci którzy dostali zaświadczenia, mogli zrealizować swoje roszczenia.
Zdaniem NIK skutecznie uniemożliwiały to przede wszystkim Agencja Nieruchomości Rolnych i Agencja Mienia Wojskowego. Obie agencje blokowały zabużanom dostęp do przetargów na nieruchomości, mające być rekompensatą za mienie zabużańskie. Ponadto - zdaniem Najwyższej Izby Kontroli - wnioski składane przez zabużan nie były analizowane pod kontem ich rzetelności i wiarygodności, a służyły jedynie ewidencji.
Jak podejrzewają kontrolerzy NIK tworzyło to podatny grunt do przyjmowania łapówek przez urzędników, wydających zabużanom zaświadczenia. Zdaniem NIK rodzi to kolejny wniosek - niektórzy zabużanie nieuczciwie dochodzą swoich uprawnień, a państwo polskie nie wie tak naprawdę, ile już im oddało.