NIK: roszczenia zabużan nie są realizowane
Realizacja roszczeń zabużańskich przez państwo nadal jest fikcją. Tak wynika z raportu Najwyższej Izby Kontroli. Zdaniem kontrolerów NIK państwo polskie nie zna skali roszczeń zabużan, a bałagan panujący przy wydawaniu zaświadczeń sprzyja korupcji.
05.10.2004 11:20
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Te druzgocące dla administracji państwowej wnioski to efekt kontroli przeprowadzonej na terenie Dolnego Śląska, są one jednak wypadkową sytuacji w całym kraju - podkreślił wiceprezes NIK Jacek Jezierski.
Według kontrolerów NIK w województwie dolnośląskim wydano tylko 851 zaświadczeń, uprawniajacych do zaliczenia roszczeń zabużańskich, a na załatwienie czekało jeszcze 17 tysięcy wniosków. Nie znaczy to jednak, że ci którzy dostali zaświadczenia, mogli zrealizować swoje roszczenia.
Zdaniem NIK skutecznie uniemożliwiały to przede wszystkim Agencja Nieruchomości Rolnych i Agencja Mienia Wojskowego. Obie agencje blokowały zabużanom dostęp do przetargów na nieruchomości, mające być rekompensatą za mienie zabużańskie. Ponadto - zdaniem Najwyższej Izby Kontroli - wnioski składane przez zabużan nie były analizowane pod kontem ich rzetelności i wiarygodności, a służyły jedynie ewidencji.
Jak podejrzewają kontrolerzy NIK tworzyło to podatny grunt do przyjmowania łapówek przez urzędników, wydających zabużanom zaświadczenia. Zdaniem NIK rodzi to kolejny wniosek - niektórzy zabużanie nieuczciwie dochodzą swoich uprawnień, a państwo polskie nie wie tak naprawdę, ile już im oddało.