NIK prześwietla instytucje podległe rządowi. 419 mln zł na nagrody za 2019 r.
Najwyższa Izba Kontroli przeanalizowała, jak administracja publiczna wydaje pieniądze podatników. W 69 jednostkach na premie wydano 419 mln. To o 8 proc. mniej niż w 2018 r. Nagrody sięgały nawet 70 tys. zł.
NIK co roku sprawdza, w jaki sposób ministerstwa, urzędy oraz agencje podległe rządowi wydają pieniądze. Po raz pierwszy kontrolę nadzorował skonfliktowany z PiS Marian Banaś. W 2019 r. analiza dotyczyła 69 jednostek. Na nagrody wydano 419 milionów złotych - podaje fakt.pl.
Nagrody za rok 2019 niższe niż za 2018
To o 8 proc. mniej, niż w poprzednim roku. Mateusz Morawiecki zablokował m.in. premie dla ministrów i wojewodów. Wciąż były jednak wypłacane w ministerstwach, urzędnikom czy dyrektorom.
Przeczytaj: Rekordowe nagrody od marszałka województwa lubelskiego. Nazwiska tajemnicą "przez koronawirusa"
Najwyższa Izba Kontroli podkreśla, że chce zmiany przepisów ws. przyznawania nagród dla osób sprawujących kierownicze stanowiska państwowe. Chodzi o jasne wytyczne, m.in. jakie są zasady ich przyznania czy kto ma do nich prawo.
Zobacz także: Grzegorz Schetyna o wyborze Małgorzaty Kidawy-Błońskiej: dzisiaj jesteśmy mądrzejsi
NIK: przybywa urzędników
NIK wskazuje też na wzrost zatrudnienia urzędników. Obecnie jest ich ponad 510 tys., z czego prawie 6 tys. przybyło w ostatnim roku. Na najwyższe nagrody mogły liczyć osoby zajmujące kierownicze stanowiska państwowe. Tam premie wyniosły nawet 70 tys. zł.
Przeczytaj również: Wysokie nagrody dla dyrektorów w NIK. Przyznawali je Kwiatkowski i Banaś
W przeszłości spore emocje budziły nagrody przyznane ministrom w rządzie Beaty Szydło. Początkowo była premier broniła decyzji, ale potem członkowie rządu i wiceministrowie musieli przekazać premię na cele społeczne. Prezes PiS Jarosław Kaczyński zdecydował się wówczas na projekt obniżenia pensji o 20 proc.
Źródło: fakt.pl