ŚwiatNiewiarygodni świadkowie przyczyną decyzji ws. Mazura

Niewiarygodni świadkowie przyczyną decyzji ws. Mazura

Z obszernego uzasadnienia decyzji sędziego
Arlandera Keysa, który nie zgodził się na ekstradycję do Polski
Edwarda Mazura wynika, że o takim orzeczeniu zadecydowała
niewiarygodność świadków w tej sprawie, w tym głównie świadka
koronnego Artura Zirajewskiego ("Iwana").

###Galeria
[

]( http://wiadomosci.wp.pl/proces-ekstradycyjny-edwarda-mazura-6038644891731073g ) [

]( http://wiadomosci.wp.pl/proces-ekstradycyjny-edwarda-mazura-6038644891731073g )
Proces ekstradycyjny Edwarda Mazura

"Zeznania te zawierają tyle sprzeczności, że trudno sobie wyobrazić, jak rząd mógł przypuścić, że przekonają one sąd, iż istnieje wysokie prawdopodobieństwo popełnienia przez Mazura zarzucanego mu czynu" - czytamy w liczącym aż 69 stron uzasadnieniu.

"Zirajewski albo przyznaje, że kłamał pod przysięgą, że w zasadzie zmyślił powiązania Mazura z generałem Papałą, albo przyznaje, że dostarcza informacji w zamian za zmniejszenie wyroku za popełnione przez siebie morderstwo" - stwierdza sędzia we fragmencie komentującym oświadczenie "Iwana", że Mazur oferował 40 tys. dolarów za zabicie generała Marka Papały.

Według tego dokumentu nie dadzą się utrzymać argumenty obrony, że zeznania Zirajewskiego potwierdzone są zeznaniami innych gangsterów. Oni także, w tym inny kluczowy świadek Andrzej Zieliński ("Słowik"), nie są bowiem - jak ocenia sędzia - wiarygodni i w ich zeznaniach też są liczne sprzeczności.

Zdaniem sędziego Keysa, którego podpis figuruje pod uzasadnieniem decyzji, przeciwko ekstradycji przemawia też inny dowód przedstawiony przez rząd: policyjna identyfikacja Mazura w Warszawie w lutym 2002 r., gdy Zirajewski miał go rozpoznać wśród innych mężczyzn.

Według sądu identyfikacja ta "raczej osłabia, niż wzmacnia" argumenty rządu o winie Mazura, ponieważ był on wtedy ubrany - jako jedyny z czterech mężczyzn - w jaskrawo czerwoną kurtkę, co od razu zwróciło na niego uwagę rozpoznającego.

W konkluzji uzasadnienia sędzia pisze, że "przedstawione dowody dają co najwyżej podstawy do wniosku, że Mazur kontaktował się z podejrzanymi postaciami, ale nie wystarcza to jako argument, aby wysłać go do Polski".

Keys zwrócił uwagę, że wszystkie wnioski o ekstradycję jego sąd zawsze dotąd załatwiał pozytywnie, ale "sąd nie może być tylko pieczęcią zatwierdzającą decyzję rządu".

Podkreślił przy tym, że Mazur jest obywatelem amerykańskim i jako takiego chronią go normy prawa obowiązujące w USA. Zaznaczył, że dowody przedstawione przez rząd USA - za rządem Polski - wskazują, iż na ich podstawie nie oskarżono by go formalnie w USA o podżeganie do zabójstwa.

Tomasz Zalewski

Źródło artykułu:PAP
procesusamarek papała
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)