Nietypowa scena podczas spotkania z Putinem. Wszystko się nagrało
W biznesowej dzielnicy stolicy Rosji "Moscow City" nastąpiła przerwa w dostawie prądu. Stało się to w momencie spotkania dwóch szefów ministerstw z Putinem. Propagandowe media nie zdążyły zareagować, bo spotkanie było transmitowane na żywo.
Jak podaje portal RBC, trzy wieżowce w dzielnicy "Moscow City" straciły zasilanie. W jednym z nich mieszczą się trzy departamenty państwowe - ministerstwo rozwoju gospodarczego, przemysłu i handlu oraz komunikacji.
Zabrakło prądu. Ministrowie mieli spotkanie z Putinem
W czasie awarii szefowie dwóch departamentów byli połączeni z Władimirem Putinem. Kremlowskie media nie dążyły zareagować i na nagraniach widać szefa Ministerstwa Rozwoju Gospodarczego Maksyma Reszetnikowa i ministera przemysłu i handlu Denisa Manturowa siedzących po ciemku.
Putin poprosił Reszetnikowa, aby zdał relację z inwestycji i "wyraził nadzieję, że zgaszenie tam światła podczas spotkania nie będzie przeszkadzać".
Według Ministerstwa Sytuacji Nadzwyczajnych zasilanie w wieżach zostało już przywrócone. Jak donosi TASS, powołując się na służby ratunkowe, z powodu awarii ewakuowano 100 osób.
To kolejna przerwa dostawy prądu w Moskwie. Agencja ТРУХА English opublikowała w środę wieczorem w mediach społecznościowych nagranie, na którym widać nieoświetloną Moskwę.
Zagraniczny portal wyjaśnił, że brak prądu odnotowano w kilku dzielnicach rosyjskiej stolicy. Nie podano jednak więcej szczegółów.
Skomentował tę sprawę analityk energetyczny Wojciech Jakóbiak. "Jeśli częściowy blackout Moskwy nie jest zwykłą usterką, to pokazuje, że kto mieczem wojuje, od miecza może zginąć" - napisał na Twitterze ekspert.
Analityk energetyczny dodał, że "agresor może stać się ofiarą". Przypomniał też o tym, jak ważne są: spokój, sankcje oraz solidarność.
Przeczytaj także:
