Piotra K., wówczas prezesa Sądu Rejonowego w Bełchatowie, zatrzymano po anonimowym telefonie 13 lipca ubiegłego roku. Alkomat, którym przebadano kierowcę, wykazał 2,7 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Zgodnie z Kodeksem Piotrkowska Prokuratura wszczęła postępowanie w tej sprawie. Prokurator wystąpił o uchylenie Piotrowi K. immunitetu, by mógł za ten czyn odpowiedzieć przed sądem. Sąd Dyscyplinarny wniosku prokuratury nie uwzględnił, uznając że przedstawione dowody nie przesądzają jednoznacznie winy sędziego.
Orzekający podważali przede wszystkim wskazanie alkomatu. Zatrzymany twierdzi bowiem, że wypił symboliczną ilość alkoholu, a urządzenie było niesprawne. Jedyne konsekwencje jakie do tej pory wyciągnięto w stosunku do Piotra K., to przeniesienie go do wydziału pracy piotrkowskiego Sądu Okręgowego. (an)