Niespodziewane słowa posła PiS. Chwali Kołodziejczaka

- Doceniam działania Michała Kołodziejczaka na granicy. Jest to kierunek, którego ja na pewno nie krytykuję - powiedział były minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski. Obecny poseł PiS dodał jednak, że ostatnia aktywność Kołodziejczaka to "parcie na szkło".

Niespodziewane słowa posła PiS. Chwali Kołodziejczaka
Niespodziewane słowa posła PiS. Chwali Kołodziejczaka
Źródło zdjęć: © East News, PAP | Piotr Molecki, Waldemar Deska
Radosław Opas

Wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak poinformował w niedzielę nad ranem o rozpoczęciu kontroli na przejściu granicznym z Ukrainą w Dorohusku. Zapewnił wówczas, że polska granica "będzie szczelna jak nigdy dotąd". Działania Kołodziejczaka pochwalił były minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski.

- Nie krytykuję jego aktywności. Oczywiście, że z jednej strony to parcie na szkło i promocja swojej osoby, ale z drugiej strony może pokazanie nieszczelności granicy, czyli że byliśmy uspokajani o tym, że nie ma importu do Polski, a okazuje się, że te przepisy są obchodzone, że część tych produktów trafia do polskich odbiorców, może te jego wizyty coś dadzą - powiedział poseł PiS w rozmowie z "Super Expressem".

Jak podkreślił, "docenia działania Michała Kołodziejczaka na granicy". - Jest to kierunek, którego ja na pewno nie krytykuję. Ale czy uda się Kołodziejczakowi i Siekierskiemu wprowadzić skuteczny system na granicy, zobaczymy. Musi na pewno powstać szczelny system - wskazał Ardanowski.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Minister rolnictwa zapewnia ws. towarów z Ukrainy

W czwartek na antenie Polsat News minister rolnictwa Czesław Siekierski poinformował, że rząd prowadzi rozmowy techniczne dotyczące zasad wymiany towarów napływających z Ukrain.

- Odbyliśmy szereg rozmów na różnych szczeblach, z komisarzem Dombrovskisem, który jest odpowiedzialny za sprawy handlu w Unii Europejskiej. Wielokrotnie rozmawialiśmy z ministrem rolnictwa Ukrainy. Obecnie zeszliśmy do rozmów na poziomie technicznym, kiedy ustalamy zasady wymiany towarów, zasady napływu towarów z Ukrainy - powiedział minister.

Dodał, że stronie polskiej chodzi o pełną kontrolę skali, czyli ile towarów wpływa z Ukrainy do Polski i jaki to ma wpływ na poszczególne rynki. Minister przyznał, że towary napływające z Ukrainy najbardziej destabilizują rynki w krajach graniczących z Ukrainą.

Siekierski ujawnił też, że w czwartek rozmawiał z ministrem finansów Andrzejem Domańskim o skali potrzeb, jeśli chodzi o wsparcie polskich rolników, jednak nie ujawnił szczegółów.

Przeczytaj również:

Źródło: "Super Express", PAP

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (81)