Niesamowite odkrycie na głębokości ponad 1,5 km. Leżał na dnie Zatoki Meksykańskiej
Naukowcy odkryli wrak jedynego znanego statku wielorybniczego, który zatonął w Zatoce Meksykańskiej. Eksperci w lutym potwierdzili, że wrak ten leżący na głębokości ponad 1,5 km u wybrzeży Luizjany to prawie na pewno “Industry”, dwumasztowy drewniany bryg, który został zbudowany w 1815 roku i wypłynął z Westport w stanie Massachusetts. Statek o długości prawie 20 m polował na kaszaloty około 100 km od ujścia rzeki Missisipi 26 maja 1836 roku. Wtedy uderzył w niego szkwał, łamiąc oba maszty i rozrywając kadłub. 15-osobowa załoga, w skład której wchodzili mężczyźni różnych ras, została uratowana z wywróconego statku przez innego wielorybnika z Westport i bezpiecznie wróciła do domu. “Industry” ścigał wieloryby przez Ocean Atlantycki, Morze Karaibskie i Zatokę Meksykańską przez prawie 20 lat. Głównym celem wielorybników był olej, który był używany do lamp naftowych. Polowania na kaszaloty odbywały się w Zatoce Meksykańskiej do końca XIX wieku, głównie wokół delty Missisipi. Wrak został po raz pierwszy zauważony w 2011 roku i ponownie oglądany w 2017 roku, ale nigdy nie został w pełni zbadany ani zidentyfikowany, dopóki statek badawczy NOAA nie odwiedził miejsca w lutym. Udało im się zidentyfikować wrak jako “Industry” na podstawie kombinacji czynników, w tym charakterystycznych obrazów żeliwnego pieca z parą dużych kotłów używanych do przetwarzania tłuszczu wielorybów w olej. - Wielorybnictwo było pierwszym wielkim światowym przemysłem Ameryki. Myślę, że odkrycie jest znaczące, ponieważ kontynuując eksplorację oceanów, poznajemy niesamowite eksponaty – powiedział James Delgado, archeolog i starszy wiceprezes SEARCH Inc.