Padł rekord czwartej fali. Jest nowy raport

"Mamy 19 074 nowe i potwierdzone przypadki zakażenia koronawirusem" - poinformował 11 listopada resort zdrowia. To najwyższa odnotowana liczba nowych zakażeń czwartej fali w Polsce.

Nowe przypadki dotyczą następujących województw: mazowieckiego (4027), lubelskiego (2123), śląskiego (1307), wielkopolskiego (1301), łódzkiego (1264), dolnośląskiego (1071), pomorskiego (1026), małopolskiego (1008), zachodniopomorskiego (980), kujawsko-pomorskiego (934), podlaskiego (908), podkarpackiego (884), warmińsko-mazurskiego (832), opolskiego (455), lubuskiego (415), świętokrzyskiego (365).

"174 zakażenia to dane bez wskazania adresu, które zostaną uzupełnione przez inspekcję sanitarną" - dodano w komunikacie. Przypomnijmy, że dokładnie tydzień temu, 4 listopada, resort przekazał informację o 15 515 nowych przypadkach zakażeń.

Ostatniej doby zmarły 274 chorych na COVID-19. Jak doprecyzował resort, "z powodu COVID-19 zmarło 75 osób, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarło 199 osób".

Zobacz też: Trzaskowski o Marszu Niepodległości. "To jest absurd, że remonty PiS-owi się kłócą z patriotyzmem"

"W związku z korektami wprowadzanymi na bieżąco przez laboratoria w systemie EWP, globalna liczba zakażeń i zgonów od początku pandemii może nie być sumą kolejnych dziennych zakażeń lub zgonów" - czytamy w czwartkowym komunikacie.

Koronawirus w Polsce. Alarmujące dane ze szpitali

W czwartek resort zdrowia podzielił się także najnowszymi danymi dotyczącymi aktualnej sytuacji w szpitalach.

Zajętych jest 12030 łóżek covidowych. 1006 pacjentów wymaga natomiast wsparcia respiratorem. Od początku epidemii wyzdrowiało 2 764 351 osób.

Uderzenie czwartej fali. Co z obostrzeniami?

W związku z alarmującym wzrostem liczby zakażeń i zajętych łóżek, o ewentualną zapowiedź wprowadzenia dodatkowych obostrzeń zapytano w środę wiceministra zdrowia Waldemara Kraskę. Jak przekonywał, rząd nie planuje "żadnych dodatkowych obostrzeń, w tym regionalnych".

- Zmieniliśmy parametry dla wyznaczania strefy żółtej i czerwonej. Mają cztery razy wyższy próg, niż poprzednio. Staraliśmy się tutaj uwzględnić w tym parametrze skalę zaszczepienia mieszkańców danego powiatu, województwa oraz liczbę dostępnych łóżek covidowych - tłumaczył w rozmowie z Polską Agencją Prasową.

Wiceminister zaapelował także o stosowanie się do obowiązujących przepisów - tj. noszenia maseczek w pomieszczeniach zamkniętych. - To najprostsza, najtańsza metoda w walce z epidemią - przekonywał.

Źródło: PAP/Wiadomości WP