PolskaNieostrożność dziewczyn przyczyną wypadku koło Łaz

Nieostrożność dziewczyn przyczyną wypadku koło Łaz

Pociąg, pod którego kołami zginęły w czwartek wieczorem w miejscowości Wiesiółka koło Łaz trzy nastolatki, jechał z prędkością 120 kilometrów na godzinę - przewidzianą na tym odcinku trasy. Prawdopodobną przyczyną wypadku była nieostrożność dziewcząt - wynika ze wstępnych ustaleń policji i prokuratury.

Z relacji maszynisty wynika, że w momencie przejazdu pociągu dwie dziewczyny stały na torach, a dwie siedziały na krawędzi peronu - powiedział w piątek PAP Andrzej Nowak, prokurator rejonowy w Zawierciu.

W czwartek wieczorem przejeżdżający przez przystanek kolejowy w Wiesiółce pociąg potrącił dwie dziewczyny stojące na torach. Trzecią podmuch pędzącego pociągu wciągnął pod koła. Ofiary miały 14, 16 i 17 lat. Mieszkały w pobliskich miejscowościach.

Czwarta dziewczyna, 16-latka, została uderzona wystającym elementem pociągu. Z licznymi złamaniami jest w szpitalu, ale jej życiu nie grozi niebezpieczeństwo.

Pociąg pośpieszny "Soła" jechał z Żywca do Łodzi Fabrycznej. W miejscu tragedii jechał z prędkością 120 km/h. Maszynista nie miał szans na zatrzymanie pociągu. Był trzeźwy. Według jego relacji, dziewczyny stały tyłem do czoła pociągu. Nie zareagowały na sygnał dźwiękowy.

Z kolei Informacyjna Agencja Radiowa podała, że ofiary prawdopodobnie przechodziły przez tory w nieoznakowanym miejscu. Rzecznik Dyrekcji Infrastruktury Kolejowej, Krzysztof Łańcucki, nie potwierdził wcześniejszych informacji PAP, jakoby pociąg przejeżdżając przez peron "zassał" stojące zbyt blisko torów dziewczyny. (ajg)

pociągłazywypadek
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)