Nieoczekiwany powrót afery z zegarkiem. Sławomir Nowak publikuje mema
Afera z zegarkiem ciągnie się za Sławomirem Nowakiem do dziś. Tym razem wróciła przy okazji zamieszania wokół działki Morawieckich. Były minister zamieścił na Twitterze mema ze sobą w roli głównej i słowami: "A mogłem zegarek przepisać na żonę". Nie omieszkał też skomentować.
Dziś prezes ukraińskiej państwowej agencji drogowej, wcześniej minister w polskim rządzie. Kariera polityczna Sławomira Nowaka zakończyła się przez kłopoty z zegarkiem. Nie wpisał go do oświadczeń majątkowych. Sprawa skończyła się w sądzie, a on odszedł z PO i zrzekł się mandatu posła.
Dziś przypomina, że kłopotliwy zegarek "został sprzedany, a środki poszły na cel charytatywny w Gdańsku". Nowak sam wrócił do sprawy sprzed lat. Na Twitterze zamieścił mema, na którym jest jego zdjęcie i słowa: "A mogłem zegarek przepisać na żonę". To nawiązanie do sprawy działki premiera Mateusza Morawieckiego.
Nowak do mema dołączył komentarz. "Dziękuję drogim internautom za porady" - napisał i dodał prześmiewczą emotikonę. Później było nieco poważniej.
Napisał, że już wcześniej internauci podsuwali mu pomysł, że zegarek przepisać na żonę. "Nie zgodziłem się jednak na takie triki, ponieważ zwyczajnie uważałem i uważam je za nieuczciwe" - podkreślił.
Na koniec, odnosząc się do zdjęcia z mema, stwierdził, że nieco się postarzał.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl