Operacja wbrew decyzji rodziców. Nie zgadzali się na transfuzję
Rodzice półrocznego dziecka odmówili poddania go ratującej życie operacji serca z użyciem krwi osób zaszczepionych przeciwko COVID-19. Chłopczyk w trybie pilnym został zoperowany w nowozelandzkim szpitalu wbrew ich decyzji.
10.12.2022 | aktual.: 10.12.2022 09:33
Do zdarzenia doszło w czwartek rano w Nowej Zelandii. Chłopczyk cierpiał na wrodzoną wadę serca i wymagał pilnej operacji. Lekarze chcieli pobrać chłopcu krew do badań, wykonać prześwietlenie klatki piersiowej i ocenić, czy mogą podać dziecku znieczulenie. Rodzice się na to nie zgodzili, a szpital wezwał policję.
Rodzice - przeciwnicy szczepień - nie zgadzali się na operację, ponieważ obawiali się, że w jej trakcie chłopiec otrzyma krew osoby zaszczepionej przeciwko COVID-19. Lekarze i rodzice długo nie byli w stanie dojść do porozumienia w sprawie leczenia i transfuzji krwi.
Sprawa zwróciła uwagę na konsekwencje dezinformacji dotyczącej szczepionek - podkreśla CNN. "Rodzice dziecka wierzyli, że we krwi osób, które zostały zaszczepione, znajdują się białka kolczaste i że białka te powodują nieoczekiwane zgony związane z transfuzjami" - podaje stacja.
W takiej sytuacji pracownicy szpitala zdecydowali, że nie mogą czekać i powiadomili o sprawie sąd. Ten wyznaczył lekarza, który przejął tymczasową opiekę nad dzieckiem ze względu na jego stan zdrowia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Operacja w trybie pilnym
Decyzją sądu chłopiec pozostanie pod opieką wymiaru sprawiedliwości, dopóki nie wyzdrowieje. Dodatkowo opiekę nad zdrowiem dziecka sprawuje dwóch lekarzy, którzy mają nadzorować wszelkie kwestie związane z operacją. W piątek sześciomiesięczne niemowlę zostało zoperowane w nowozelandzkim szpitalu w trybie pilnym.
Urzędnicy poinformowali, że nie będą komentować szczegółów dotyczących opieki nad pacjentem ani przekazywać dalszych informacji o stanie zdrowia chłopca ze względów etycznych i związanych z prywatnością.
Przeczytaj także:
Źródło: CNN