Klamka zapadła. Rosyjski oligarcha traci majątek
Bliski przyjaciel Putina, Alischer Usmanow, jest podejrzewany w Niemczech o pranie brudnych pieniędzy. Służby przeszukały jego posiadłości i w jednej z nich odnalazły cztery drogocenne jaja Faberge. Jak podaje "Bild", Usmanow prawdopodobnie już ich nie odzyska.
Według doniesień niemieckich mediów, w bawarskim Tegernsee w willi rosyjskiego oligarchy i sojusznika Putina Aliszera Usmanowa, 21 września, odnaleziono cztery jaja Faberge. Miliarder przekazał wówczas, że to pamiątki dla jego przyjaciół z Uzbekistanu i wykonano je w Monachium, a kamienie szlachetne, które je zdobią, są sztuczne. Niemieccy specjaliści przeprowadzili ekspertyzę, której wyniki ujawnił we wtorek "Bild".
- Nie są to zaginione oryginały z czasów carskich, ale wstępna ekspertyza wykazała, że nie mamy do czynienia z jajami wykonanymi z cyny ze szklanymi kamieniami. Są to wciąż przedmioty o znacznej wartości - skomentowała prokuratura w Monachium dla "Bild".
Służby zleciły wykonanie jeszcze jednej ekspertyzy, która pozwoli dokładnie określić rok produkcji jaj, ich pochodzenie oraz inne szczegóły, a następnie na tej podstawie oszacowana będzie ich całkowita wartość.
Według informacji przekazanych przez "Bild" Usmanow nie odzyska już swoich jaj. Miliarder znajduje się na liście osób objętych sankcjami, ale nie zadeklarował ich wcześniej jako swoje aktywa, więc niemieckie służby mają prawo je przejąć.
Jaja Faberge
Jaja Faberge powstawały na końcu XIX wieku. Tworzył je rosyjski złotnik Peter Carl Faberge na zlecenie cara Aleksandra III, który ofiarował je w prezencie swojej żonie. Prawdopodobnie łącznie powstało około 70 jaj Feberge. Dotychczas nie ustalono, gdzie znajduje się każde z nich. To najcenniejsze utracone skarby sztuki złotniczej na świecie.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie klikając TUTAJ