ŚwiatNiemcy zmienią strategię wobec PiS? "Trzeba kompromisu"

Niemcy zmienią strategię wobec PiS? "Trzeba kompromisu"

"Unia Europejska nie dysponuje skutecznymi środkami nacisku na Polskę, dlatego powinna dążyć na drodze dyplomatycznej do kompromisu" - pisze w "Sueddeutsche Zeitung" Thomas Urban, były warszawski korespondent tej gazety. "Groźby, szczególnie z Niemiec, odnoszą skutek przeciwny" - uważa niemiecki komentator.

Niemcy zmienią strategię wobec PiS? "Trzeba kompromisu"
Źródło zdjęć: © PAP | Radek Pietruszka
Arkadiusz Jastrzębski

24.07.2017 | aktual.: 25.03.2022 13:16

Zdaniem Urbana powstrzymanie przez prezydenta Andrzeja Dudę "kontrowersyjnej reformy wymiaru sprawiedliwości" nie jest zaskoczeniem. Wśród przyczyn tej decyzji wymienia masowe protesty, obawy przed izolacją w UE oraz sprzeciw prezydenta przeciwko opinii, że jest "uległą marionetką" Jarosława Kaczyńskiego.

Publicysta "SZ" przekonuje, że unijni dyplomaci muszą wspólnie z przedstawicielami rządu w Warszawie znaleźć sposób pozwalający Polsce na powrót na wyznaczoną przez UE ścieżkę praworządności. "Tak, by władze nad Wisłą nie straciły twarzy" - pisze Urban.

Komentator zaznacza, że droga wybrana przez PiS "prowadzi na manowce" i stanowi "naruszenie wartości europejskiej wspólnoty krajów". Zauważa, że niezależnie od ulicznych protestów, obóz rządowy "siedzi mocno w siodle", a opozycja jest "słaba i skłócona".

"To nieprawda, że PiS chciałby wyprowadzić Polskę z UE"

Odnosząc się do sporu o przyjmowanie migrantów, Urban krytykuje Europę Zachodnią za zbagatelizowanie znaczenia problemu poszukiwania kulturowej tożsamości przez kraje, które należały przez dwa pokolenia do stosującego duchowe represje bloku sowieckiego, przede wszystkim przez Polskę.

Jego zdaniem inne kraje UE, także Niemcy, "popełniły błąd, nie traktując poważnie czy wręcz ignorując narodowych konserwatystów skupionych wokół Jarosława Kaczyńskiego". Ich polityka gospodarcza jest "klasycznie socjaldemokratyczna" - wtrąca autor.

"To nieprawda, że PiS chciałby wyprowadzić Polskę z UE - kraj jest skazany na fundusze unijne. W pierwszym rządzie Kaczyńskiego 10 lat temu Warszawa też postępowała, abstrahując od emocjonalnych napięć w trzeciorzędnych sprawach, w sposób pragmatyczny" - pisze Urban. "UE i Berlin powinny, począwszy od tego punktu, kontynuować działania" - uważa komentator.

"Polskie poczucie godności"

"Ze względu na tragiczne historyczne doświadczenia, Polacy mają tradycyjnie bardzo silne poczucie godności. Szacunek dla tej godności jest warunkiem dojścia do kompromisu. Groźby i histeria, przede wszystkim ze strony niemieckiej, odnoszą skutek przeciwny" - podkreśla Urban.

Jego zdaniem dialog z Polską prowadzony za pośrednictwem Dudy jest "wielce obiecujący". Urban podkreśla, że prezydent jest nastawiony proeuropejsko i pozytywnie ocenia Niemcy.

"Należy wykorzystać każdą okazję, by bezpośrednio rozmawiać też z Jarosławem Kaczyńskim. Nie chce on budować katolickiego państwa Bożego, lecz państwo z wolną od korupcji administracją. Droga, którą wybrał, jest jednak błędna" - konkluduje Urban.

Materiał autorstwa Urbana ukazał się po południu w internetowym wydaniu "SZ".

Z Berlina Jacek Lepiarz

unia europejskaniemcyrząd
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (119)