Niemiecki rząd reaguje na decyzję Andrzeja Dudy
Decyzja prezydenta Andrzeja Dudy o zawetowaniu dwóch ustaw reformujących wymiar sprawiedliwości może stworzyć szansę na podjęcie dialogu między Komisją Europejską a Polską - głosi oficjalne stanowisko Berlina ws. sytuacji politycznej w Polsce.
Opinię niemieckiego rządu przekazała Ulrike Demmer, zastępczyni rzecznika gabinetu Angeli Merkel. Jak wyjaśniła Demmer, rząd "obserwuje z wielką uwagą" zarówno plany reformy sądownictwa, jak i protesty polskiego społeczeństwa obywatelskiego.
- Naszym zdaniem zasada trójpodziału władz i niezależność sądownictwa są decydującymi cechami funkcjonującego państwa prawa - mówiła Demmer. Zastrzegła, że "zasadniczo" nie komentuje decyzji głowy państwa. Zaznaczyła też, że stanowisko rządu niemieckiego wobec planowanych reform wymiaru sprawiedliwości w Polsce nie uległo zmianie.
- Unia Europejska jest wspólnotą prawa i wartości - podkreśliła zastępczyni rzecznika.
Dodała, że niemiecki rząd "zdecydowanie popiera" działania Komisji Europejskiej w zakresie tzw. mechanizmu praworządności. Demmer przypomniała, że KE zbierze się w środę, by omówić sytuację w Polsce.
Decyzja Andrzeja Dudy
Prezydent Andrzej Duda poinformował, że zdecydował o zawetowaniu ustawy o Sądzie Najwyższym i KRS. Jak argumentował, nie ma tradycji, by Prokurator Generalny mógł w jakikolwiek sposób ingerować w pracę SN. "Podejmuję tę decyzję z wielkim poczuciem odpowiedzialności za polskie państwo" - oświadczył.
Rzecznik prezydenta Krzysztof Łapiński poinformował, że prezydent podpisze natomiast ustawę o ustroju sądów powszechnych - trzecią uchwaloną przez parlament w ostatnich tygodniach dotyczącą zmian w wymiarze sprawiedliwości.
Nowela ustawy o KRS przewiduje m.in. wygaszenie kadencji 15 członków Rady będących sędziami. Zgodnie z nowelizacją ich następców wybrałby Sejm, dzisiaj wybierają ich środowiska sędziowskie. Nowa ustawa o SN przewiduje m.in. przeniesienie sędziów w stan spoczynku.
Decyzja prezydenta nie uspokoiła nastrojów wśród przeciwników działań ugrupowania Jarosława Kaczyńskiego. Trwa protest przed siedzibą PiS przy ul. Nowogrodzkiej w Warszawie, a wieczorem manifestanci zapowiadają ponowne demonstracje przed gmachami sądów w ponad 100 miastach Polski.