ŚwiatNiemcy przeciwne "energetycznemu NATO"

Niemcy przeciwne "energetycznemu NATO"

Niemiecki minister spraw zagranicznych Frank-
Walter Steinmeier nie jest zwolennikiem utworzenia "energetycznego
NATO" - związku państw, którego członkowie byliby zobowiązani do
wzajemnej pomocy w przypadku kłopotów z zaopatrzeniem w surowce
energetyczne - podał niemiecki tygodnik "Der Spiegel".

26.02.2006 10:20

Z inicjatywą zawarcia "traktatu bezpieczeństwa energetycznego" wystąpił w piątek premier Kazimierz Marcinkiewicz. Podczas wizyty w Gdańsku szef polskiego rządu powiedział, że powiadomił o tej inicjatywie przywódców 32 państw, szefa Komisji Europejskiej oraz sekretarza generalnego NATO.

Jak twierdzi "Der Spiegel", Steinmeier uważa takie podejście do problemu za błąd. Jego zdaniem Niemcy muszą uczynić wszystko co tylko możliwe, by energia przestała być polityczną bronią i utraciła znaczenie jako środek nacisku. Temu celowi ma służyć sojusz z dostawcami energii.

"Der Spiegel" opiera się na opracowanym w departamencie planowania niemieckiego MSZ raporcie dotyczącym bezpieczeństwa energetycznego. Jego autorzy przepowiadają wzrost liczby konfliktów o ropę naftową i gaz, wskazują na związane z tym zagrożenia dla Niemiec i szkicują zarysy przyszłej polityki energetycznej.

Wzorem dla Steinmeiera są działania szefa zachodnioniemieckiego MSZ Hansa-Dietricha Genschera w latach 70. Był on jednym z inicjatorów zapoczątkowanej w 1973 r. Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, która sprawiła, że państwa będące przeciwnikami w zimnej wojnie zasiedli przy jednym stole negocjacyjnym. "Steinmeier ma nadzieję, że zbliżony do KBWE proces może doprowadzić do odprężenia sytuacji w energetyce" - czytamy.

Autorzy raportu uważają, że problemy energetyczne mają charakter przejściowy. Bezpieczeństwo energetyczne pozostanie kluczowym tematem tylko tak długo, dopóki nie nastąpi przejście do odnawialnych źródeł energii. Jest to sprawa najbliższych dziesięcioleci - uważają niemieccy eksperci.

Jacek Lepiarz

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)