Niemcy oddają ciężarówkę, użytą w zamachu w Berlinie
Ciężarówka użyta w zamachu w Berlinie w czwartek trafi do Polski. Pojazdem zajmą się biegli z Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i prokuratorzy. Ekspertyzy potrwają dwa tygodnie - potem auto najprawdopodobniej wróci do właściciela.
Jak podaje Radio ZET polscy śledczy chcą przeprowadzić własne badania ciężarówki. Ich zdaniem cześć śladów zarówno w kabinie pojazdu i na burcie naczepy mogła nie zostać zabezpieczona.
- Dlatego właśnie śledczy chcą przeprowadzić własne badania które skonfrontują z ustaleniami niemieckich śledczych - mówi w rozmowie z dziennikarzem radia prokurator Aldona Lema z zachodniopomorskiego oddziału Prokuratury Krajowej w Szczecinie. - Zakładamy wstępnie, w oparciu o materiały, które nam przekazała strona niemiecka, że czynności te nie będą trwały dłużej niż 14 dni - dodała.
Naczepa na pewno trafi do właściciela firmy przewozowej - co stanie się z ciężarówka zdecyduje firmę, od której przewoźnik wziął ją w leasing.
Źródło: Radio ZET