Wywiad Niemiec ostrzega. Putin naprawdę może to zrobić

Na pytanie, czy widzi ze strony Władimira Putina wolę zawarcia pokoju, szef niemieckiego wywiadu odparł w rozmowie z Redaktionsnetzwerk Deutschland: "W ogóle nie".

- W tej chwili chodzi mu o szukanie rozstrzygnięcia na polu walki i realizowanie tam jak największej przewagi, aby potem być może podyktować w pewnym momencie pokój na swoich warunkach - wskazał Bruno Kahl.

Jak podkreślił, Kreml może zdecydować się na mobilizacje obejmującą nawet milion poborowych. - Dalszy potencjał mobilizacyjny Rosji to rezerwuar nawet miliona ludzi, jeśli zostanie to uznane na Kremlu za konieczne - powiedział szef BND.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: Potężne uderzenie w prezydenta. "Błąd, to była małostkowa decyzja"

Oceniając obecną sytuację na froncie, Kahl podkreślił, że Ukraińcy są bardzo skuteczni, ale ostrzegł przed trudnościami w dłuższej perspektywie. - Sukces po stronie ukraińskiej będzie możliwy tylko wtedy, gdy wsparcie Zachodu będzie naprawdę bardzo trwałe - oszacował Kahl.

"Hordy samolotów" nad Kijowem? Ukraina reaguje

W ostatnich dniach w mediach pojawiły się informacje, że Rosja planuje zmasowany nalot na Kijów setkami samolotów. Doniesienia skomentował we wtorek rzecznik ukraińskich Sił Powietrznych Jurij Ihnat.

- Wielu "ekspertów" mówi o setkach, jakichś hordach samolotów. Czegoś takiego nie będzie, to nie jest druga wojna światowa - powiedział Jurij Ihnat, cytowany przez portal Ukraińska Prawda.

Podkreślił, że we współczesnej wojnie wykorzystuje się precyzyjną broń. - Te 40 lotnisk, które wróg wykorzystuje do lotów swoich maszyn bojowych, znajduje się w różnej odległości, od 200 do 700 km od granicy Ukrainy. Wróg wykorzystuje te lotniska od pierwszych dni inwazji - wskazał Ihnat.

- Dlatego mówienie o jakimś zmasowanym ataku na Kijów - tego nie będzie. Nawet na początku agresji wróg wykorzystywał ok. dziesięciu samolotów na kierunku - podlatywały, atakowały, kilka zostało zestrzelonych, odlatywały - mówił wojskowy.