Nielegalni migranci zatrzymani. 130 prób przekroczenia granicy jednego dnia
Straż Graniczna od początku sierpnia wykryła prawie 3200 prób nielegalnego przekroczenia granicy między Białorusią i Polską. Minionej doby było ich 130. Trwa stawianie zasieków oraz płotu.
Liczba ludzi, którzy próbują przedostać się przez granicę Białorusi z Polską, stale rośnie. Tylko w piątek, 27 sierpnia, odnotowano 130 prób nielegalnego przekroczenia granicy.
"Strażnicy graniczni zatrzymali 40 cudzoziemców, pozostałe 90 prób zostało udaremnionych. Zapowiada się pracowity weekend" - napisano na Twitterze Straży Granicznej.
Wśród zatrzymanych było czternaścioro obywateli Syrii pięcioro Somalii. Tożsamości pozostałych migrantów jeszcze nie ustalono.
"Strażnicy zatrzymali ponadto obywatela Syrii, który miał szwedzką kartę pobytu, a więc w Unii Europejskiej przebywa legalnie. Czekał on na pozostałych Syryjczyków pod granicą. Według ustaleń funkcjonariuszy mężczyzna przyjechał busem, aby wywieźć pozostałych cudzoziemców w głąb kraju bądź dalej, do Europy Zachodniej" - przekazała Polska Agencja Prasowa.
Syryjczyk ma usłyszeć zarzut pomocnictwa.
Tysiące migrantów na granicy Białorusi i Polski
Tylko od 1 do 27 sierpnia Straż Graniczna odnotowała prawie 3200 prób nielegalnego przekroczenia granicy pomiędzy Białorusią i Polską. Zatrzymano 950 osób. Pozostał próby udaremniono.
Jak podaje Straż Graniczna, w ośrodkach dla migrantów na terenie Polski przebywa obecnie ponad 1100 osób.
"Od początku lipca Straż Graniczna przyjęła od cudzoziemców ponad 1,5 tys. wniosków o objęcie ochroną międzynarodową. Rzeczniczka Straży wyjaśniła, że procedura Urzędu do Spraw Cudzoziemców w tej sprawie trwa około pół roku" - napisał PAP.
Osoby, które nielegalnie przekroczą granicę, spędzają ten czas w ośrodkach zamkniętych. Z kolei migranci, którzy legalnie przejdą przez przejście graniczne, trafiają do ośrodków otwartych lub pod wskazany przez siebie adres, gdzie oczekują na decyzję.
Wojna hybrydowa Białorusi z Unią Europejską
Politycy Prawa i Sprawiedliwości podkreślają, że Polska stała się stroną w wojnie hybrydowej, którą prowadzi Aleksander Łukaszenka. Dyktator wysyła do Polski, Litwy, Łotwy i Estonii grupy migrantów. Państwowe biura podróży na Białorusi przyjmują od nich pieniądze, za które obiecują przejazd na teren UE, a wszystko odbywa się nielegalnie.
- To próba destabilizacji sytuacji w Polsce i całej Unii Europejskiej - podkreśla premier Mateusz Morawiecki.
Migranci uciekają przed zagrożeniem lub po prostu liczą na lepsze życie w Europie. Często na podróż wydają oszczędności życia.
Zasieki oraz ogrodzenie na granicy Polski i Białorusi
Aby uszczelnić granicę Polski i Białorusi, która stanowi jednocześnie zewnętrzną granicę Unii Europejskiej, Wojsko Polskie i Straż Graniczna rozciągają wzdłuż kilkaset kilometrów zasieków.
Trwa także montaż ogrodzenia, które liczy jak dotąd osiem kilometrów. Ma wysokość ponad dwóch i pół metra, składa się z metalowych pali i drutu kolczastego.