Niektórzy przywódcy talibów zginęli w niedzielę?
Powołując się na pewną osobistość amerykańską, telewizja CNN podała w czwartek, że podczas pierwszych nalotów na Kabul w niedzielę w nocy śmierć poniosło wielu przywódców talibów.
Wśród zabitych w niedzielę znajdowało się dwóch krewnych przywódcy talibów mułły Mohammada Omara. Podczas nalotów w okolicach miejscowości Mazar-i-Sharif na północy, zginął także wysokiej rangi oficer sił talibów. Informacje te potwierdza agencja AFP.
Uciekinierzy z atakowanego intensywnie Kandaharu powiedzieli w czwartek w Pakistanie, że w amerykańskich nalotach zginął 10-letni syn oraz ojczym duchowego przywódcy talibów mułły Mohammada Omara.
Przedstawiciele władz USA mówili we wtorek, że podczas nalotów zginęli dwaj dorośli krewni mułły. W czwartek uchodźcy z Kandaharu twierdzili jednak, że zginął małoletni syn oraz ojczym przywódcy talibów.
Bomba spadła podobno na jeden z domów Omara w Kandaharze chwilę po tym, gdy mułła stamtąd wyszedł; członkowie jego rodziny byli w tym czasie w środku.
Stanowiący cel ataku amerykańskiego przywódca Talibanu mułła Omar oraz Saudyjczyk Osama bin Laden nie ucierpieli w żadnym stopniu i pozostają na terenie kraju - podał w czwartek ambasador Talibanu w Pakistanie. (and, miz, jask)