Koronawirus w Polsce. Niedzielski pokazał nowe dane
Adam Niedzielski pokazał wykres dotyczący epidemii koronawirusa w Polsce. Minister zdrowia wskazał, w których grupach wiekowych jest najwięcej zakażeń koronawirusem.
09.08.2021 20:19
Minister zdrowia na Twitterze opublikował najnowsze dane dotyczące zakażeń koronawirusem w Polsce. Tabela przedstawia liczbę zakażeń w poszczególnych grupach wiekowych.
Z przedstawionych danych wynika, że najwięcej nowych przypadków wirusa SARS-CoV-2 wykryto w grupach wiekowych, gdzie liczba szczepień jest najniższa.
"Dane z ostatniego miesiąca pokazują, że zakażają się głównie osoby z grup najmniej zaszczepionych. Zakażenia wśród osób do 40 lat to ponad 56 proc. zakażeń. Osoby, powyżej 60 lat - które są najszerzej zaszczepioną grupą - to jedynie niecałe 20 proc. zakażeń" - napisał Adam Niedzielski.
Koronawirus. Na całym świecie umierają osoby niezaszczepione
Wszelki dane dotyczące zgonów związanych z COVID-19 wskazują, że obecnie około 99 proc. zakażeń, kończących się śmiercią, dotyczy osób niezaszczepionych. Takie informacje przekazują resorty zdrowia m.in. z Polski, USA czy Wielkiej Brytanii.
- W Polsce mamy identyczny poziom zgonów, co w Stanach Zjednoczonych. Ten parametr wynosi 98,8 proc., co pokazuje, że szczepienie chroni przed zgonem, hospitalizacją, ale również przed zakażeniem - mówił niedawno Adam Niedzielski.
17,8 miliona osób zaszczepionych w Polsce
Statystyki przekazywane przez Ministerstwo Zdrowia wskazują, że w Polsce podano już ponad 35 milionów dawek szczepionki przeciw COVID-19. W pełni zaszczepionych jest 17,8 miliona osób, czyli około 47 proc. społeczeństwa.
Niestety Narodowy Program Szczepień nieco wyhamował, a osiągnięcie odporności populacyjnej może być trudniejsze, niż się początkowo wydawało. To z powodu coraz groźniejszych mutacji wirusa.
- Przeciwko pierwotnemu wariantowi, który został wykryty w Wuhanie, wyszczepienie na poziomie 70 proc. pewnie by wystarczyło. Jednak przy wysoce zakaźnym wariancie brytyjskim Alfa czy indyjskim Delta poziom wyszczepienia będzie musiał być wyższy - podkreślił Marc Van Ranst, doradca belgijskiego rządu ds. COVID-19.