Niedzielski o lockdownie. "Obostrzenia należy przedłużyć"
Zdaniem Adama Niedzielskiego obecna sytuacja epidemiczna sprawia, że "żadne luzowanie obostrzeń" nie powinno być wprowadzone. - Z punktu widzenia sytuacji w szpitalach obostrzenia należy przedłużyć - powiedział minister zdrowia. Szef resortu zdradził też, kiedy najwcześniej możliwy będzie powrót dzieci do żłobków, przedszkoli i klas I-III szkół podstawowych.
Adam Niedzielski był wieczornym gościem Polsat News. Minister zdrowia nawiązał do słów, które niedawno wypowiedział Jarosław Kaczyński. - Wierzę w to, że za kilka miesięcy będzie po zarazie - mówił prezes PiS.
Słowa te kompletnie nie pokrywają się z jeszcze wcześniejszą wypowiedzią Niedzielskiego, który stwierdził, że "świat sprzed pandemii nigdy nie wróci".
- Będziemy żyli normalnie, oczywiście. Ale jesteśmy już trochę lepiej przygotowani do takich zagrożeń (…). Trzeba sobie zdawać sprawę, że te zagrożenia nie znikną. Będą nam towarzyszyły i raczej musimy myśleć nie "czy", tylko "kiedy" wydarzy się kolejna pandemia. Pod tym względem nie wrócimy do "normalności" i poziomu beztroski, jaki był odnotowywany wcześniej - przekonywał minister zdrowia w "Gościu Wydarzeń".
Adam Niedzielski: obostrzenia należy przedłużyć
Minister zdrowia pytany był także o ostatnie spadki dobowej liczby zakażeń oraz o to, jakiego wyniku możemy spodziewał się jutro.
- Nawet jeżeli jutrzejszy wynik nie będzie duży, to nie jest przesłanka, by myśleć o tym, że jesteśmy w jakieś lepszej sytuacji. W tej chwili fala zachorowań przetacza się przez szpitale – stwierdził szef resortu zdrowia. Jego zdaniem "z punktu widzenia sytuacji w szpitalach" obostrzenia powinny zostać przedłużone.
- Koncentrujemy się na wskaźnikach dotyczących obłożenia szpitali i wolnych respiratorów – dodał. Minister podkreślił, że z najcięższą pod tym względem sytuacją mamy do czynienia na Śląsku, Dolnym Śląsku i Podkarpaciu. - Z punktu widzenia sytuacji w szpitalach obostrzenia należy przedłużyć - dodawał.
"Żadne luzowanie obostrzeń nie powinno być wprowadzone"
- Żadne luzowanie obostrzeń nie powinno być wprowadzone – mówił w dalszej części programu, odnosząc się do aktualnej sytuacji.
- Polityka jaką prowadzimy w zakresie obostrzeń jest taką polityką, że jak tylko pojawia się przestrzeń, to luzujemy. To co zrobiliśmy na przełomie stycznia i lutego było tego odzwierciedleniem. Potem, jak sytuacja się pogorszyła, to wprowadziliśmy decyzje, które obostrzają. Będziemy cały czas się kierowali taką zasadą. Skuteczność tych decyzji jest widoczna w Polsce – kontynuował.
- Województwa, w których odnotowywane są największe spadki zachorowań to te, w których jako pierwszych wprowadzono restrykcje - zaznaczył minister zdrowia.
Niedzielski: nie ma przestrzeni do regionalizacji
Czy regionalizacja obostrzeń to możliwy scenariusz? Niedzielski odniósł się również do tej kwestii. Odparł, że rząd "będzie się nad tym zastanawiał".
- Na razie myślę, że nie ma przestrzeni do regionalizacji. Na razie jest chyba najbardziej sensownym i racjonalnym rozwiązaniem jest przedłużenie tego z czym mamy do czynienia – uściślił.
Powrót do żłobków, przedszkoli szkół w kwietniu? "To absolutne priorytety"
Szef resortu zdrowia wyraził także nadzieję, że powrót dzieci do żłobków, przedszkoli oraz klas I-III szkół podstawowych wydarzy się już niebawem.
Podkreślił też, że "są to absolutnie priorytety".
- Mogę państwa zapewnić, że pierwszym co będzie przywracane, jeśli chodzi o te regulacje obostrzeniowe, to będą właśnie żłobki, przedszkola i nauka zdalna w szkołach - powiedział Adam Niedzielski. Stwierdził, że wierzy, iż "będzie to jeszcze w kwietniu".
Źródło: Polsat News
Koronawirus. Warszawa opustoszała przed Wielkanocą. Dr Sutkowski zmartwiony
Przeczytaj także: