Nieoficjalne doniesienia. "Niedzielski błagał na Nowogrodzkiej"
Nie cichną echa dymisji Adama Niedzielskiego. Pojawiają się nowe, nieoficjalne informacje na ten temat. Były już minister zdrowia miał "błagać o litość" na Nowogrodzkiej - twierdzi "Gazeta Wyborcza".
- Z punktu widzenia politycznego Adam Niedzielski na pewno popełnił błąd. Co do tego, czy z punktu widzenia prawa doszło do ujawnienia danych, które nie powinny być ujawnione, to właściwe organy będą to oceniać - powiedział w środę w Polskim Radiu24 poseł PiS Radosław Fogiel.
Premier Mateusz Morawiecki przyjął jego dymisję, a na jego miejsce powołano Katarzynę Sójkę. Z resortu odszedł także jego dotychczasowy rzecznik prasowy - Wojciech Andrusiewicz.
Jak informuje "Gazeta Wyborcza", większość wpływowych ludzi w PiS uznała, że Niedzielski jest obciążeniem w kampanii wyborczej. Jak mówią źródła gazety, minister "bronił się ze wszystkich sił".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zgorzelski o dymisji Niedzielskiego: PiS wchodzi w kampanię z przytupem
Według nieoficjalnych informacji miał nawet dwa razy jeździć do siedziby Prawa i Sprawiedliwości na Nowogrodzką i "błagać o litość". Gazeta podkreśla także, że to Wojciech Andrusiewicz miał podpowiedzieć Niedzielskiemu, by próbował zdyskredytować lekarza i napisać, że ten sam wystawił sobie receptę.
Jak czytamy, swoje stanowiska mają stracić także inne osoby związane z aferą. To dyrektor Centrum e-Zdrowia Paweł Kikosicki i dyrektor Departamentu Innowacji w MZ Piotr Węcławik.
Burza wokół Niedzielskiego
W ubiegły piątek Niedzielski zamieścił na Twitterze dwa wpisy, w których odniósł się do materiału wyemitowanego dzień wcześniej w Faktach TVN.
"Kłamstwa Fakty TVN. Usłyszeliśmy, że pacjenci po operacjach ortopedycznych w Poznaniu nie dostali przez ostatnie 2 dni recept na leki przeciwbólowe. Sprawdziliśmy w Poznaniu. I co? Pacjenci po operacjach ortopedycznych otrzymywali recepty na wskazane leki!" - napisał minister w pierwszym wpisie.
"Lekarz Piotr Pisula, szpital miejski w Poznaniu, wczoraj w Fakty TVN 'żadnemu pacjentowi nie dało się wystawić takiej recepty'. Sprawdziliśmy. Lekarz wystawił wczoraj na siebie receptę na lek z grupy psychotropowych i przeciwbólowych. Takie to FAKTY. Jakie kłamstwa czekają nas dziś" - dodał Niedzielski w drugim wpisie.
Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Łukasz Jankowski zwrócił się do prokuratury, Urzędu Ochrony Danych Osobowych, Rzecznika Praw Obywatelskich i Rzecznika Praw Pacjenta w związku z wpisem Niedzielskiego na temat lekarza z Poznania i recepty, którą ten sobie wystawił.
Wystąpienie prezesa NRL dotyczy naruszenia przez ówczesnego ministra przepisów dotyczących danych osobowych poprzez upublicznienie w mediach społecznościowych danych wrażliwych dotyczących lekarza i wystawionej przez niego recepty.
Źródło: Gazeta Wyborcza/PAP