Dag Hammarskjoeld - niewyjaśniona śmierć
Działalność Hammarskjoelda nie podobała się ani ZSRR, ani dawnym mocarstwom kolonialnym. We wrześniu 1960 Chruszczow na forum ONZ domagał się rezygnacji sekretarza generalnego i zagroził bezpośrednim użyciem siły w Kongu. Hammarskjoeld się nie ugiął. Gdy przemawiał, delegacja ZSRR biła pięściami w stoły. Rok później, gdy leciał nad Kongiem by negocjować ze zwaśnionymi stronami, jego samolot spadł nad dżunglą. Śledztwa nie wyjaśniły sprawy. Z kilkunastu osób, które znajdowały się na pokładzie przeżył tylko jeden człowiek. W jego śmierć zamieszane mogły być zarówno mocarstwa zachodnie, jak i ZSRR. Hammarskjoeld był nominowany do pokojowej Nagrody Nobla jeszcze za życia. Jako jedyny został nią uhonorowany już po śmierci. John Kennedy miał powiedzieć po tych tragicznych wydarzeniach: „Teraz w porównaniu z nim zdaję sobie sprawę, jak małym człowiekiem jestem. Był największym mężem stanu w naszym stuleciu”.