"Niebezpiecznie". Trzy psy rzuciły się na dziewczynę. Padł strzał
Trzy psy zaatakowały dziewczynę, a potem mężczyznę, który chciał jej pomóc. Do dramatycznych scen doszło w Poznaniu. Agresywne psy odpędził dopiero strzał z broni.
Do ataku doszło w środę wieczorem na osiedlu Zwycięstwa w Poznaniu. Jak czytamy na portalu epoznan.pl, trzy bezpańskie psy zaatakowały dziewczynę. Po chwili próbował jej pomóc mężczyzna. Przybiegł z widłami, ale psy rzuciły się także na niego. Jak przekazuje czytelnik portalu, psy odstraszył dopiero wystrzał z broni hukowej innego mężczyzny.
Czytelnik przekazał redakcji, że gdy zobaczył, co się dzieje, zadzwonił na numer 112, ale usłyszał, że powinien poinformować straż miejską. Gdy tam zadzwonił, dyżurny przyjął zgłoszenie, ale nikt nie przyjechał na miejsce.
To nie pierwsze zgłoszenie
Agresywne psy mają pochodzić z koczowiska Romów przy ulicy Lechickiej. - Problem ten zgłaszam notorycznie i nikt z tym nic nie robi. Na osiedlu bawią się dzieci i chyba musi dojść do tragedii. Psy te rozszarpały przy bloku 8 ostatnio kota - powiedział w epoznan.pl.
Jak tłumaczy z kolei straż miejska, funkcjonariusze dotarli w miejsce zgłoszenia kilkanaście minut później, ale psów miało już tam nie być. Przyznano jednak, że to nie pierwsze zgłoszenie dotyczące psów, pojawiających się na tym osiedlu.