Nie żyje Justyna Zalewska. "Nikt nie spodziewał się tragedii"

Szlachetna Paczka na Podlasiu poinformowała, że Justyna Zalewska była wieloletnią wolontariuszką i koordynatorką akcji w tym województwie. Osierociła trójkę dzieci.

"W niektóre rzeczy aż trudno uwierzyć... Nagle i niespodziewanie odeszła nasza oddana wolontariuszka. Osierociła trzy córki, dla których była jedyną rodziną" - czytamy na Facebooku.

"Niezwykle radosna, pełna zapału i oddana we wszystko co robiła" - wspominają kobietę jej znajomi.

W internecie uruchomiono specjalną zbiórkę na pochówek Justyny Zalewskiej i zabezpieczenie finansowe jej córek.

"7 marca 2023 roku (...) jak co dzień wracała z pracy do domu. Zasłabła na ulicy i okazało się, że pękł jej tętniak mózgu, o którego istnieniu nikt nie miał pojęcia. Była operowana, niestety mimo podjętych działań, nie udało się jej uratować. Nikt nie spodziewał się tragedii" - czytamy w serwisie zrzutka.pl.

"Prosimy, nie przechodź obojętnie. Wspólnie, tak jak niejednokrotnie udowodniliśmy, że potrafimy pomagać i zmieniać życia wielu rodzin, tak teraz pochylamy się nad historią Justyny i pomóżmy jej córkom" - apelują wolontariusze Szlachetnej Paczki.

"Kto miał szczęście poznać Justynkę, ten wie, jak ogromną radość sprawiało jej pomaganie innym. Ponad 10 lat była zaangażowana w działalność w Szlachetnej Paczce. W pierwszym roku sama otrzymała pomoc i od tamtej pory robiła wszystko, aby dawać nadzieję na lepszy byt kolejnym rodzinom" - podkreślają znajomi kobiety.

Czytaj też: Staranował autem ogrodzenia stadionu. Za kierownicą Artur Rojek

"Jedna z pierwszych decyzji". Nowa zapowiedź Tuska, na sali brawa

Źródło: Facebook / zrzutka.pl