Co z nagrodą za znalezienie Jacka Jaworka? Mężczyzna jej nie chce

Czy nagroda za odnalezienie ciała Jacka Jaworka przepadnie? Wiele wskazuje na to, że policja nie wypłaci 20 tysięcy złotych obiecanych w 2021 roku. Po pierwsze, dlatego że według funkcjonariuszy mężczyzna, który odnalazł zwłoki "nie przekazał żadnych informacji, poza tym, że odnalazł człowieka z raną postrzałową głowy". Po drugie dlatego, że - jak donosi Fakt - strażak, który odnalazł zwłoki, twierdzi, że nagrody nie chce.

Jacek JaworekJacek Jaworek
Źródło zdjęć: © FORUM
Mateusz Dolak
oprac.  Mateusz Dolak

Jacek Jaworek ścigany był przez policję od 10 lipca 2021 r. Mężczyzna podejrzany był o zabójstwo trzech osób ze swojej rodziny. Tuż po zabójstwie, Komendant Wojewódzki Policji w Katowicach wyznaczył 20 tys. złotych nagrody za "informacje, które pozwolą zatrzymać poszukiwanego Jacka Jaworka lub odnaleźć jego zwłoki". Komunikat w tej sprawie do teraz (czyli momentu naszej publikacji) znajduje się na stronie policji.

"Fakt" dotarł do mężczyzny, który odnalazł ciało poszukiwanego. Stało się to 19 lipca o godz. 6:00 na terenie kompleksu rekreacyjnego w Dąbrowie Zielonej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wideo z Gdańska. Kierowcy nie mieli pojęcia, co się stało

Pan Rafał - to wieloletni pracownik gminnego zakładu gospodarki komunalnej i strażak ochotnik. 50-letni mężczyzna tego dnia miał jechać na szkolenia do Bytomia, ale przed wyjazdem zlecono mu prace porządkowe na terenie rekreacyjnym przy stadionie.

"Zaczął zbierać śmieci, gdy ujrzał oparte o betonowy płot kije do nordic walking. W dali leżał na trawie jakiś mężczyzna" - relacjonuje "Fakt". - Pomyślałem ósma rano, ktoś pijany leży. Trzeba go obudzić i pomóc mu. [...] On miał dziurę w głowie - wspomniał w rozmowie z tabloidem pan Rafał.

Według "Faktu" mężczyzna odchylił Jacka Jaworka na bok, a po ujrzeniu jego twarzy od razu wiedział kto to jest. Pracownik komunalny zadzwonił na numer alarmowy. Za chwilę na miejscu pojawiły się służby i rozpoczęły się procedury.

Co z nagrodą za znalezienie Jacka Jaworka?

"Fakt" podaje, że mężczyzna nie zamierza pisać do policji wniosku o nagrodę. - Po co ? Jestem strażakiem. To mi wystarcza - wyjaśnił i dodał, że "nie czuje się bohaterem". - Nic nie zrobiłem tak wielkiego, żeby o mnie wszyscy pisali. [...] To dla mnie najważniejsze: służyć ludziom - skomentował.

Policja pod koniec lipca informowała, że faktycznie nie otrzymała wniosku w sprawie wypłacenia nagrody. Teraz funkcjonariusze w rozmowie z "Faktem" uważają, że "mężczyzna, który natknął się na ciało Jaworka, nie przekazał żadnych informacji, poza tym, że odnalazł człowieka z raną postrzałową głowy" - Zostaliśmy powiadomieni o odnalezieniu NN zwłok - wyjaśniła w rozmowie z tabloidem komisarz Sabina Chyra-Giereś ze śląskiej policji.

Według śledczych Jaworek w nocy 10 lipca 2021 r. w Borowcach zastrzelił brata, bratową i 17-letniego bratanka. Przeżył wówczas 13-letni drugi syn małżeństwa, który się ukrył, a potem uciekł z domu.

Po zbrodni ślad po Jacku Jaworku zaginął. Mimo blokad dróg i szeroko zakrojonych poszukiwań terenowych z użyciem śmigłowców, dronów i psów tropiących, mężczyzny nie udało się odnaleźć. Śledczy podejrzewają, że mógł się ukrywać poza Polską. Został wpisany na listę najbardziej poszukiwanych przestępców w Unii Europejskiej.

Ciało Jaworka znajdowało się około kilometra od cmentarza, na którym pochowano jego ofiary, i około pięciu kilometrów od miejscowości, w której dokonał zbrodni.

W środę 7 sierpnia policja zatrzymała kobietę, która miała pomóc Jaworkowi w ukrywaniu się przed wymiarem sprawiedliwości. To 74-latka spokrewniona z mężczyzną, która przez ostatnie trzy lata opiekowała się jego domem.

Czytaj też:

Wybrane dla Ciebie
Kazik tłumaczy się po krytykowanym koncercie. "Mój czas nadszedł"
Kazik tłumaczy się po krytykowanym koncercie. "Mój czas nadszedł"
"Pospieszcie się". Tusk zwrócił się do Niemców
"Pospieszcie się". Tusk zwrócił się do Niemców
AfD. Dziwaczne wystąpienie na kongresie młodzieżówki
AfD. Dziwaczne wystąpienie na kongresie młodzieżówki
Rosjanie wzmocnili ofensywę. Największe postępy na froncie od roku
Rosjanie wzmocnili ofensywę. Największe postępy na froncie od roku
"To mnie zasmuca". Zapytali Merza o sondaż wśród Polaków
"To mnie zasmuca". Zapytali Merza o sondaż wśród Polaków
Młodzież tańczy pogo. Warszawiaków  przestraszyło imprezowanie w parku
Młodzież tańczy pogo. Warszawiaków przestraszyło imprezowanie w parku
Błąd tłumaczki. Orban usłyszał to, czego Putin nie powiedział
Błąd tłumaczki. Orban usłyszał to, czego Putin nie powiedział
"To jest historyczna zmiana". Tusk po spotkaniu z Merzem
"To jest historyczna zmiana". Tusk po spotkaniu z Merzem
Zmiany w Norwegii. Dotyczą między innymi Polaków
Zmiany w Norwegii. Dotyczą między innymi Polaków
"Potrzebujemy silnej Polski". Stanowcze słowa kanclerza Niemiec
"Potrzebujemy silnej Polski". Stanowcze słowa kanclerza Niemiec
Dymisja w rządzie. Partia wydała komunikat
Dymisja w rządzie. Partia wydała komunikat
Wrocław. Karambol z udziałem czterech ciężarówek
Wrocław. Karambol z udziałem czterech ciężarówek