Tu zaczął się horror. Przeżył tylko chłopczyk

W lipcu 2021 roku Jacek Jaworek zamordował trzech członków swojej rodziny w Borowcach. Od tego czasu pozostawał nieuchwytny. Teraz nastąpił gwałtowny zwrot w sprawie. Czy znalezione zwłoki należą do poszukiwanego Jaworka?

Borowce pod Częstochową. Tu rozegrał się horror
Borowce pod Częstochową. Tu rozegrał się horror
Źródło zdjęć: © PAP, Policja | Waldemar Deska
oprac. KBŃ

23.07.2024 13:45

Makabryczna zbrodnia w Borowcach

W lipcu 2021 roku w miejscowości Borowce pod Częstochową doszło do potrójnego morderstwa, które wstrząsnęło całą Polską. Jacek Jaworek jest podejrzany o zastrzelenie swojego brata Janusza, jego żony Justyny oraz ich 17-letniego syna Jakuba. Ta tragedia rozegrała się na oczach kilkuletniego chłopca, syna zamordowanych, który zdołał uciec i wezwać pomoc.

Jaworek, po dokonaniu zbrodni, uciekł z miejsca zdarzenia, co wzbudziło powszechny strach i niepewność w okolicy. Mieszkańcy Borowców i okolicznych miejscowości żyli w ciągłym strachu, że Jaworek może powrócić i ponownie zaatakować. Policja wszczęła intensywne poszukiwania, które obejmowały przeszukiwanie lasów, domów i innych potencjalnych kryjówek.

Poszukiwania Jacka Jaworka

Od momentu zbrodni Jacek Jaworek pozostawał nieuchwytny, a poszukiwania trwają do dziś. Policja przeprowadziła setki operacji, przeszukała wiele miejsc, a także skorzystała z pomocy międzynarodowych służb, w tym Interpolu. Za Jaworkiem wystawiono czerwoną notę Interpolu oraz oferowano nagrodę pieniężną za pomoc w jego schwytaniu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Niedawno nastąpił zwrot, w Dąbrowie Zielonej, w pobliżu szkoły, znaleziono ciało mężczyzny z raną postrzałową głowy. Z nieoficjalnych informacji wynika, że mogą to być zwłoki Jacka Jaworka, jednak śledczy nie potwierdzili jeszcze tych doniesień. W sieci pojawiły się zdjęcia miejsca zdarzenia, co wywołało ogromne poruszenie wśród internautów oraz lokalnej społeczności.

Do sprawy odniósł się rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie, prok. Tomasz Ozimek, który zapowiedział wszczęcie śledztwa dotyczącego ujawnienia informacji z postępowania przygotowawczego, jeżeli zostanie potwierdzone, że są to zdjęcia z miejsca znalezienia zwłok.

Życiorys Jaworka i możliwe motywy zbrodni

Jacek Jaworek wcześniej spędził pewien czas w więzieniu, co, jak twierdzi jego kuzyn oraz przyjaciel, mogło go zmienić w groźnego człowieka. Według relacji znajomych, przed dokonaniem zbrodni był wściekły i zazdrosny.

Kolejne tropy i śledztwa

W 2023 roku śledztwo w jego sprawie zostało przedłużone do kwietnia 2024 roku, co pokazuje determinację organów ścigania. Zwrócono się również o pomoc do Stanów Zjednoczonych, by ustalić możliwe trasy ucieczki Jaworka. Wszystkie ślady były dokładnie analizowane, a nowe portrety progresywne poszukiwanego co pewien czas pojawiały się w mediach.

Współpraca z międzynarodowymi służbami ścigania, w tym z FBI, to jeden z kluczowych elementów tej sprawy. Istniały przypuszczenia, że Jaworek mógł wyjechać za granicę, aby uniknąć odpowiedzialności za swoje czyny. Każda nowa informacja jest skrupulatnie weryfikowana, choć jak dotąd nie przyniosło to oczekiwanych rezultatów."

"Zwyczajne życie" Jaworka

Jacek Jaworek przed dokonaniem tej makabrycznej zbrodni prowadził na pozór zwyczajne życie. Pracował w różnych miejscach, a jego znajomi opisywali go jako osobę spokojną, choć nieco ekscentryczną. Jednak po pewnym czasie jego zachowanie zaczęło budzić niepokój. Kuzyni i sąsiedzi wspominają, że coraz częściej pojawiały się konflikty w jego rodzinie, a on sam stawał się coraz bardziej nieprzewidywalny.

Jaworek spędził pewien czas w więzieniu, co mogło wpłynąć na jego psychikę. W środowisku więziennym nawiązał kontakty, które nierzadko mogły prowadzić do różnego rodzaju problemów po wyjściu na wolność. Znajomi opowiadali, że po powrocie z zakładu karnego stał się bardziej zamknięty w sobie. W dniu zbrodni miał być wściekły i zazdrosny, co mogło doprowadzić do tak tragicznego finału. Relacje rodzinne były skomplikowane, a napięcia narastały z każdym dniem.

Po odnalezieniu zwłok prokuratura nie wykluczyła, że mogą one należeć do Jacka Jaworka, jednak oficjalne wyniki badań DNA mają dać ostateczną odpowiedź. Policja opublikowała również nowe portrety progresywne poszukiwanego, pokazując, jak mógł się zmienić przez ostatnie lata, dodając, że Jaworek mógł zapuścić brodę, wąsy lub zacząć nosić okulary.

Jak zaznaczają eksperci, jeśli Jaworek rzeczywiście nie żyje, mógł popełnić samobójstwo z powodu niemożności dalszego ukrywania się i życia z brzemieniem popełnionej zbrodni. Na oficjalne potwierdzenie tożsamości ciała i zakończenie tej sprawy musimy jednak jeszcze poczekać.

Policja i prokuratura zapewniają, że nie odpuszczą, dopóki nie znajdą ostatecznej odpowiedzi na pytanie o los Jacka Jaworka.

Zobacz także
Komentarze (6)