Nikt ich nie widział od sylwestra. Zwłoki znalezione w Zakopanem
Policja w jednym z mieszkań w centrum Zakopanego okryła zwłoki dwóch osób. To 60-letnia kobieta oraz mężczyzna w wieku 66 lat. Ostatni kontakt ze zmarłymi był w sylwestra.
Informacje w tej sprawie Polskiej Agencji Prasowej przekazał rzecznik zakopiańskiej policji Roman Wieczorek.
- Nic nie wskazuje na to, aby do ich śmierci ktoś mógł się przyczynić - przekazał policjant.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: 18-latek przeciął rondo. Pirat drogowy nagrany w Sulechowie
Zakopane. Policjanci odkryli zwłoki pary
Rzecznik zakopiańskiej policji dodał, że prokuratura zleciła sekcję, która ma wyjaśnić przyczyny śmierci.
Ostatni raz kontakt ze zmarłymi sąsiedzi mieli w sylwestra. Para od tego czasu nie wychodziła z mieszkania. To zaniepokoiło sąsiadów, którzy zaalarmowali służby.
Kiedy wezwani policjanci przyjechali na miejsce, mieszkanie było zamknięte. Konieczne było wyważenie drzwi.
Makabryczne odkrycie w Rzeszowie
Do makabrycznego odkrycia doszło również za zagrodzonym terenie nad Wisłokiem w Rzeszowie. Tam znaleziono ciało 25-letniego mężczyzny. Zwłoki były pełne obrażeń.
- Na ciele widoczne były ślady obrażeń. Nie znamy przyczyny zgonu, ustalą ją badania i sekcja zwłok, która najprawdopodobniej zostanie przeprowadzona we wtorek - zapowiedział w rozmowie z "Wyborczą" prokurator Krzysztof Ciechanowski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie.
Źródło: PAP, "Gazeta Wyborcza"
