Nie tylko Polska ma problemy z samolotami dla VIP‑ów
Dwa samoloty wykorzystywane przez szwedzkich VIP-ów coraz częściej ulegają awarii. Ostatnio na skutek nagłej zmiany ciśnienia w kabinie jednej z maszyn minister handlu uszkodziła sobie bębenki w uszach. Rząd planuje zakup nowych samolotów.
Członkowie szwedzkiego rządu, rodzina królewska i inne najważniejsze osoby w państwie mają do dyspozycji dwa międzykontynentalne 12-miejscowe odrzutowe samoloty dyspozycyjne Gulfstream IV. Jeden z nich pochodzi z lat 80. i jest najdłużej wykorzystywaną tego typu maszyną na świecie. Ten samolot Szwedzi nazywają pieszczotliwie Gamla Bettan, czyli Stara Betty.
W ubiegłym tygodniu na pokładzie tego samolotu lecącego do Szwecji z Nigerii doszło nad Morzem Śródziemnym do awarii. W kabinie nagle spadło ciśnienie, na skutek czego będąca na pokładzie szwedzka minister handlu Ewa Bjoerling uszkodziła sobie błony bębenkowe uszu. Szwedzkiej telewizji SVT powiedziała, że "samolot musiał obniżyć lot, a do dyspozycji były maski tlenowe". Dodała, że "to nie była przyjemna podróż", zwłaszcza że już wcześniej bała się latać samolotami.
Ostatnio awarii i usterek w rządowych samolotach było więcej. Podczas podróży z Republiki Południowej Afryki zepsuta była toaleta. W lutym na pokładzie Gulfstreama podczas lotu nad Turcją, z ministrem na pokładzie, z kabla odtwarzacza DVD zaczął się wydobywać dym. Przy okazji badania okoliczności tego zdarzenia wyszło na jaw, że 54-letni pilot nie ma aktualnych badań lekarskich. Został on zawieszony w obowiązkach.
W tej chwili szwedzcy politycy mogą korzystać tylko z jednego rządowego samolotu. Pod koniec kwietnia drugi z samolotów Gulfstream IV, z dowódcą szwedzkiej armii Sverkerem Goeransonem na pokładzie, przygotowując się do startu uderzył o rampę lotniska w Afganistanie.
Premier Fredrik Reinfeldt zapowiedział, że wkrótce rząd wymieni stare samoloty dla VIP-ów na nowe. Koszt zakupu jednej maszyny szacuje się na pół miliarda szwedzkich koron.
W Szwecji za transport lotniczy najważniejszych osób w państwie odpowiada wojsko, a dokładnie dywizja lotnicza z Blekinge. Jej część stacjonuje na lotnisku Bromma pod Sztokholmem.