Dlatego nie spotkał się z Dudą? Trump wybrał innego rozmówcę
Były prezydent USA Donald Trump nie spotkał się z Andrzejem Dudą w amerykańskiej Częstochowie. W tym czasie miał bowiem inne ważne rozmowy - na Florydzie przyjął przywódców Kataru.
W uroczystościach polonijnych w Doyletown w Pensylwanii wziął udział prezydent Andrzej Duda. Między politykami miało dojść do spotkania, jednak finalnie kandydujący na prezydenta Trump nie zjawił się w amerykańskiej Częstochowie.
Pojawia się szereg teorii, co mogło doprowadzić do zmiany planów Trumpa. Najczęściej pojawia się wersja o bezpieczeństwie - na byłego prezydenta były już dwie próby zamachu. Z kolei rejon Doylestown, gdzie odbywały się ceremonie, był trudny do zabezpieczenia i służby miały obawy, że nie zdążą się przygotować.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Inne ważne spotkanie
Korespondent Polskie Radia w Białym Domu Marek Wałkuski wskazuje jednak na nieco inną kwestię - Trump w czasie uroczystości w Doylestown odbył inne ważne dla niego spotkanie.
"Gdy w Doylestown trwały uroczystości polonijne, były prezydent USA spotykał się w Mar-a-Lago na Florydzie z emirem i premierem Kataru. Katarczycy mają powiązania biznesowe z rodziną Trumpa" - napisał.
"Katarczycy zainwestowali setki milionów dolarów w fundusz inwestycyjny zięcia Trumpa Jareda Kushnera. Powiązana z Katerem firma uratowała też męża Ivanki Trump przed przejęciem przez wierzycieli nowojorskiej nieruchomości 666 Fifth Avenue" - wskazał.
Trump o spotkaniu z emirem Tamim al-Sanim i premierem Mohammedem bin Abdul Rahmanem al-Sanim poinformował na swoim portalu społecznościowym Truth Social.
"Emir udowodnił, że jest wielkim i silnym przywódcą swojego kraju" - napisał Trump. Dodał, że jest to "ktoś, kto gorąco pragnie pokoju na Bliskim Wschodzie i na całym świecie". Katar od zaostrzenia konfliktu izraelsko-palestyńskiego stara się grać rolę głównego mediatora.
Czytaj więcej: