"Nie mamy ubrań i dokumentów". Polacy ewakuowani w Grecji
Od środy strażacy greccy walczą z pożarami na Kefalonii. Ewakuowano stamtąd już ok. 180 Polaków. Niektórzy z nich zostali zabrani z hotelu bez bagażu i rzeczy osobistych. Także Grecy skarżą się na chaotyczną ewakuację z ich wiosek. Polacy są bezpieczni - informuje MSZ.
- Nic nie mamy, ani rzeczy, ani dokumentów. Masakra - powiedziała w rozmowie z rmf.fm pani Monika, jedna ze 180 osób ewakuowanych z powodu pożarów szalejących na greckiej wyspie Kefalonii. Jak mówi, turyści zostali wywiezieni na drugi koniec wyspy.
Turystka opowiada, że w pewnym momencie pożar pojawił się naprzeciwko hotelu, w którym mieszkali. Podstawiono autokar i polscy turyści dowiedzieli się, że jadą na wycieczkę do stolicy, żeby nie wdychać dymu. Nie zdążyli zabrać swoich rzeczy osobistych ani dokumentów.
Polacy są bezpieczni
Zapytaliśmy Ministerstwo Spraw Zagranicznych, ilu Polaków przebywa teraz na greckiej wyspie i czy wszyscy są bezpieczni.
- Na Kefalonii przebywa około 200 obywateli polskich, klientów biura podróży Grecos. Według biura, wszyscy są bezpieczni. Jednocześnie z informacji straży pożarnej na Kefalonii wynika, że sytuacja jest opanowana, nie ma osób poszkodowanych - poinformowało Wirtualną Polskę biuro rzecznika prasowego MSZ. - Konsul RP w Atenach monitorował sytuację na Kefalonii. Pomoc konsularna, jak w każdym przypadku losowym, udzielana była adekwatnie do okoliczności zdarzenia i sytuacji - dodały służby prasowe.
"Panował chaos"
Nie tylko Polacy skarżą się na chaotyczną ewakuację z hoteli. Jak donosi portal Greek Reporter, ogromne zamieszanie panowało, gdy władze zarządziły ewakuację wioski Ano Kateleio w Kefalonii. Część mieszkańców po prostu przeniesiono na plażę.
Jak donosi Macedońska Agencja Informacyjna (ANA), w tej chwili pożary nadal szaleją w Laganda, Lagada, Kateleio, Kourkoumelata i Mantzavinata i roznoszone są przez wiatr o sile 10 stopni w skali Beauforta. Na razie nie ma informacji o ofiarach tego żywiołu.
O pożarach szalejących na wyspie pisaliśmy TUTAJ. Ogień pojawił się w środę. Najpierw zaczęły płonąć wzgórza niedaleko miejscowości turystycznej. Ze względu na silny wiatr, szybko się rozprzestrzenił.
Grecji zagraża również tropikalny cyklon, który powstał nad basenem Morza Śródziemnego i za kilka dni może tam dotrzeć.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl