Pokazali, na co płyną miliony z MEN. Ostra reakcja Czarnka
Organizacje bliskie obozowi władzy otrzymują wielomilionowe dotacje od ministerstwa edukacji na zakup nowych siedzib czy ich budowę - alarmuje TVN24. Przemysław Czarnek nie ma sobie nic do zarzucenia. Na pytanie o to, jakie było kryterium przyznawania pieniędzy, odpowiedział krótko: Nie dajemy pieniędzy lewakom i komunistom, bo to jest sprzeczne z konstytucją.
Nie jedna willa, ale co najmniej kilkanaście budynków i nie jedna dotacja, ale kilkadziesiąt - tak wygląda wsparcie resortu edukacji dla organizacji związanych z obozem władzy PiS. Portal tvn24.pl wyjaśnia, że chodzi o 42 organizacje i domy m.in. na warszawskim Żoliborzu, Mokotowie i Ursynowie, ale również lokal w zabytkowej kamienicy czy działka z dwoma stawami, lasem i "domkiem pszczelarza" w okolicach Elbląga.
Serwis zaznacza, że choć lokale czy działki kupowane są za publiczne pieniądze, to jednak po kilku lub 10 organizacje będą mogły przeznaczyć te nieruchomości na cele komercyjne, a nawet sprzedać.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nazwał polityka PO "cynglem". Odpowiedział na zarzuty
"Nie dajemy pieniędzy lewakom"
O sprawę dopytywali na sejmowych korytarzach dziennikarze. Przemysław Czarnek nie ma sobie nic do zarzucenia i dziwią go pytania na ten temat. - Wystawiacie się na śmieszność. 40 mln na 42 organizacje, to średnio po kilkaset tysięcy złotych na organizację - wylicza Czarnek.
Jak dodaje, wszystkie organizacje, które otrzymały pieniądze, przedstawiły w jego opinii "znakomite projekty edukacyjne". Jak stwierdził, dopiero teraz organizacje patriotyczne, czy katolickie mają szanse na środki z dotacji. - Niestety nie były dopuszczane wcześniej do tego typu środków, bo były one dzielone między lewackie i neomarksistowskie organizacje - skomentował szef resortu edukacji.
Czarnek na pytania o kryteria stwierdził krótko: - Nie dajemy pieniędzy lewakom i komunistom, bo to jest sprzeczne z konstytucją.
Wcześniej wyszło na jaw, że fundacja Polska Wielki Projekt, która jest związana z politykami PiS, otrzymała z konkursu MEiN 5 mln zł na zakup willi od Skarbu Państwa.
- To fundacja, która działa od wielu lat i organizuje znakomite kongresy wzmacniające państwo polskie - stwierdził Czarnek.
- Uwaga, będziemy ponawiać ten konkurs, ten program, dla Ochotniczych Straży Pożarnych, dla innych stowarzyszeń i fundacji, które też składały wnioski, które nie zmieściły się w tym projekcie. Bo te środki są tym organizacjom potrzebne, organizacjom, które realizują świetne programy edukacyjne. Nie komunistom, proszę pana, i nie lewakom, bo lewactwo to marksizm, a - jakby pan poczytał konstytucję - promowanie idei komunistycznych jest zabronione konstytucyjnie - mówił Czarnek.
Czytaj też: