Nie chcieli wpuścić nastolatki na wycieczkę. Centrum Badań Jądrowych naprawiło błąd

Przez ukraińskie nazwisko 13-letnia dziewczynka miała problem z wejściem Centrum. O tej historii jako pierwsza informowała WP. Teraz dyrektor NCBJ przeprasza nastolatkę. "Zapewniam Cię, że dołożymy wszelkich starań, by w przyszłości nikt nie został potraktowany w podobny sposób" - czytamy w liście.

Nie chcieli wpuścić nastolatki na wycieczkę. Centrum Badań Jądrowych naprawiło błąd
Źródło zdjęć: © PAP | Leszek Szymański
Karolina Kołodziejczyk

18.02.2018 22:10

Przypomnijmy: nastolatka była uczestniczką szkolnej wycieczki do Narodowego Centrum Badań Jądrowych. Przed wejściem do Centrum doszło do incydentu. Dziewczynka usłyszała, że nie może wejść na teren NCBJ, bo zdaniem pracownicy "posiada imię i nazwisko brzmiące nie tak, jak u większości Polaków".

Dziewczynka jest Polką, urodziła się w Bydgoszczy. Mieszka na stałe w Toruniu. Nosi jednak ukraińskie nazwisko i imię. Powód? Jej rodzice są narodowości ukraińskiej. Od dawna mieszkają w naszym kraju, mają polskie obywatelstwo. Ojciec dziewczynki jest cenionym naukowcem.

Skąd więc problem? Zgodnie z regulaminem Centrum, ze względu na zasady bezpieczeństwa, na teren Kompleksu Jądrowego Świerk wpuszczani są tylko polscy obywatele. Zgodę na wstęp dla cudzoziemców wydaje - jak czytamy w regulaminie - każdorazowo dyrektor Instytutu.

Ostatecznie 13-latka została wpuszczona do Centrum. Dzień później pracownicy instytutu przeprosili mamę dziewczynki. Tłumaczyli, że to wina "nadgorliwości nowej pracownicy". - Nic mi po ich przeprosinach, mojej córki nikt nie przeprosił - mówiła wówczas mama nastolatki w rozmowie z Wirtualną Polską.

Wszystko wskazuje na to, że Centrum naprawiło swój błąd. Dziewczynka otrzymała list od dyrektora NCBJ. "Bardzo przepraszam Cię za przykrości, których doznałaś podczas wycieczki do Narodowego Badań Jądrowych. Wiem, że w żaden sposób nie zawiniłaś w tej sprawie i posiadałaś wszystkie dokumenty wymagane przez uczniów" - napisał Krzysztof Kurek.

Dyrektor stwierdził, że to była nieprzyjemna sytuacja, do której nie powinno dojść. "Zapewniam Cię, że dołożymy wszelkich starań, by w przyszłości nikt nie został potraktowany w podobny sposób" - czytamy w liście adresowanym do nastolatki.

To jednak nie wszystko - nastolatka w ramach zadośćuczynienia otrzymała upominek od Centrum.

Zobacz także
Komentarze (74)