"Nie będzie porozumienia izraelsko-palestyńskiego"
Amerykańska sekretarz stanu
Condoleezza Rice przyznała, że zawarcie do końca roku
porozumienia izraelsko-palestyńskiego będzie raczej niemożliwe.
Rozpoczynająca czterodniową wizytę na Bliskim Wschodzie Rice powiedziała, że decyzja Izraela o wyborach parlamentarnych wyznaczonych na 10 lutego, stworzyła "inną sytuację". Może to uczynić "bardzo trudnym" zawarcie porozumienia przed końcem roku, co było celem prezydenta George'a W. Busha.
Bush i Rice opuszczają swe urzędy w styczniu przyszłego roku.
Sekretarz stanu podkreśliła, że Izrael jest w trakcie kampanii wyborczej, co ogranicza możliwość każdego rządu do zakończenia fundamentalnego konfliktu.
Rice zapewniła, że będzie pracować do "ostatniego dnia swego urzędowania" nad dossier uregulowania konfliktu bliskowschodniego.
Mimo intensywnych rozmów izraelsko-palestyńskich nie widać oznak przełomu w najbardziej drażliwych kwestiach: statusu Jerozolimy i losu uchodźców palestyńskich.