Świat"New York Times" o Jarosławie Kaczyńskim. Ma "obsesję" Smoleńska

"New York Times" o Jarosławie Kaczyńskim. Ma "obsesję" Smoleńska

Śmierć brata jest głównym czynnikiem kierującym Jarosławem Kaczyńskim w jego misji przekształcania narodu - taką tezę stawia warszawski korespondent "New York Timesa" w niedzielnym wydaniu dziennika.

"New York Times" o Jarosławie Kaczyńskim. Ma "obsesję" Smoleńska
Źródło zdjęć: © East News
Oskar Górzyński

"Jego krytycy mówią, że używa Smoleńska jako pretekstu do aresztowania politycznych przeciwników przed wyborami w 2020 roku. Inni zastanawiają się, czy może znajduje się po prostu w szponach bólu, zemsty i paranoi i w ten sposób pociąga za sobą cały kraj. Ale być może obie wersje są prawdziwe" - pisze szef warszawskiego biura nowojorskiej gazety Marc Santora. Jego artykuł jest próbą zbadania, w jaki sposób katastrofa smoleńska wpłynęła na polityczne działania prezesa PiS.

"NYT" przytacza m.in. historie o tym, jak Kaczyński przez tygodnie utrzymywał swoją chorą matkę w niewiedzy na temat śmierci brata, pokazując jej nawet specjalnie przygotowane fałszywe artykuły z prasy. "To bolesne świadectwo synowskiego poczucia obowiązku i braterskiego oddania, ale też mrocznej obsesji". Według Santory, były premier w swojej działalności często mieszał swoje osobiste sprawy z polityką. Przypomina ubiegłoroczne wystąpienie Kaczyńskiego w Sejmie i jego słowa o "zdradzieckich mordach". Przytoczone są też opinie jego byłych współpracowników, a dziś oponentów: Joanny Kluzik-Rostkowskiej i Marka Migalskiego.

- Znaczenie Smoleńska w życiu Jarosława Kaczyńskiego - i w polskim życiu politycznym - jest nie do przecenienia - powiedział Migalski. - Dla Kaczyńskiego, debata publiczna nie jest już debatą polityczną między ludźmi o różnych wartościach; to eschatologiczna wojna między dobrem i złem.

Smoleńsk politycznie użyteczny

Jednak Kluzik-Rostkowska, była minister w rządzie Kaczyńskiego, która po katastrofie miała codzienny kontakt z szefem PiS, twierdzi natomiast, że nigdy nie wierzył on w teorię o zamachu. Powiedzieć miał to jej sam Kaczyński.

Jak twierdzi "NYT", mimo to wiara w zamach stała się dogmatem dla zwolenników prezesa. A sama katastrofa okazała się pożyteczna politycznie, do walki z przeciwnikami politycznymi oraz do przekształcenia pamięci historycznej i zbudowania legendy swojego brata jako prawdziwego przywódcy "Solidarności". Autor sugeruje też - za konstytucjonalistą prof. Marcinem Matczakiem z UW - że śmierć brata była jednym z czynników stojących za reformami sądów. Wszystko po to, by wykorzystać wymiar sprawiedliwości przeciwko Donaldowi Tuskowi.

Jako podsumowanie tematu Santora cytuje natomiast graffitti, które zobaczył w jednym z warszawskich barów: "Smoleńsk - lekcja, tragedia czy pierwszy polski fake news?"

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1929)