NBP wydał ponad 5 milionów na wynajem aut. A na taksówki 420 tysięcy
Blisko 5,5 mln złotych – tyle wydał Narodowy Bank Polski na wynajem 38 aut, w tym luksusowego SUV-a. To więcej niż planowano wydać. Przetarg rozstrzygnięto, mimo iż opozycja domagała się przeznaczenia środków na walkę z koronawirusem. Dodatkowo władze banku wydały 420 tys. zł na przejazdy taksówkami. NBP argumentuje przeprowadzenie przetargów zmianami w obsłudze transportowej w Centrali NBP.
Chodzi o opisywany przez Wirtualną Polskę przetarg, na długoterminowy wynajem fabrycznie nowych samochodów osobowych wraz z usługą zarządzania flotą i ubezpieczeniem. Łącznie na 38 aut.
Ogłoszenie o przetargu ukazało się na stronach Narodowego Banku Polskiego 17 marca. Pięć dni po tym, jak rząd ogłosił stan zagrożenia epidemicznego. I dzień po tym, jak premier Mateusz Morawiecki nakazał swoim podwładnym unieważnić przetarg na dostawę 280 aut dla administracji rządowej i instytucji państwowych. 210 aut miało być kupionych, a kolejne 70 wynajętych.
2 czerwca na stronach NBP pojawiła się informacja o rozstrzygnięciu przetargu. Jako najkorzystniejszą ofertę wybrano firmę "Express Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Sp. k. ul. Rzemieślnicza 26 30-403 Kraków". Cena zamówienia 5 426 838,72 zł brutto. To prawie pół miliona złotych więcej niż pierwotnie zakładano (NBP w dokumentacji przetargowej podawał kwotę w wysokości 4 970 000,00 zł brutto).
Przypomnijmy, przetarg dotyczył wynajmu 10 pojazdów segmentu C (kompakty) z nadwoziem typu kombi, 16 wozów segmentu D (limuzyny klasy średniej), 10 ośmioosobowych minibusów, 1 siedmioosobowy minivan oraz SUV-a. Ten ostatni miał mieć co najmniej 330 KM, silnik wysokoprężny od 2,5 do 3 litrów, 7 miejsc na pokładzie, aktywny tempomat, panoramiczne okno, tuner TV i masę innych cech, zdradzających zamiłowanie do luksusu.
Według portalu spidersweb.pl, po analizie specyfikacji zamówienia parametry SUV-a, który ma być przeznaczony dla prezesa NBP, pasują do Mercedesa GLS. Cena? W podstawowej wersji, bez żadnych dodatków – 425 900 zł.
Przetarg w NBP. Prezes nieugięty
W sprawie interweniował poseł PO Michał Szczerba, który zwrócił się do władz centralnego banku, by środki przeznaczone na wynajem aut powinny przeznaczyła na zakup środków ochrony osobistej dla pracowników placówek medycznych mających kontakt z osobami zakażonymi lub podejrzewanymi o zakażenie wirusem SARS COV-2. - A także na zakup sprzętu medycznego, w tym łóżek szpitalnych i respiratorów do intensywnej terapii – sugerował Szczerba.
W odpowiedzi kierownictwo NBP odmówiło. - Instrument kontrolny, jakim jest interwencja poselska, na którą się pan powołuje nie znajduje odniesienia w stosunku do Narodowego Banku Polskiego. Niezależnie od powyższego uprzejmie informuję, że obowiązujące regulacje prawne nie dopuszczają podejmowania przez NBP wskazanych przez pana działań w zakresie przeciwdziałania zagrożeniom związanym z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV2 – odpisała zastępca dyrektora gabinetu prezesa Marta Wołk.
Z kolei 8 maja NBP poinformował, że wybrał firmę taksówkarską Ele Taxi w postępowaniu "Świadczenie usług taxi na potrzeby Centrali NBP". Firma była jedyną, która złożyła ofertę. Koszt? 420 tys. złotych. Termin realizacji zamówienia: przez okres 24 miesięcy tj. od 22 czerwca 2020 r. do 21 czerwca 2022 r.
W specyfikacji warunków zamówienia, centrala banku pytała m.in. o "cenę za imienny odbiór pasażerów z portu lotniczego w Modlinie w porze nocnej", "cenę za imienny odbiór pasażerów z hoteli na terenie Warszawy w porze nocnej".
NBP odpowiada: zmieniliśmy politykę transportową
Pytane przez Wirtualną Polskę o uzasadnienie dwóch przetargów biuro prasowe NBP tak argumentuje wydatki:
"Narodowy Bank Polski prowadzi postępowanie przetargowe na wynajem długoterminowy 38 szt. samochodów zgodnie z Planem zamówień i zakupów NBP na 2020 r., w celu zapewnienia ciągłości obsługi transportowej w 16 Oddziałach Okręgowych oraz Centrali NBP. Postępowanie dotyczy wynajmu długoterminowego samochodów na okres 48 miesięcy, który rozpocznie się w drugiej połowie maja 2021 r." - przekazało nam biuro prasowe Banku.
"Aktualnie realizowana umowa na wynajem długoterminowy tożsamej floty 38 samochodów eksploatowanych w 16 Oddziałach Okręgowych oraz Centrali NBP obowiązuje do 25 maja 2021 r. Po upływie w/w terminu samochody muszą zostać zwrócone wykonawcy, co powodowało konieczność przeprowadzenia przedmiotowego postępowania. Zamawiający na realizację zamówienia przeznaczył kwotę 5 426 838,72 zł, która zostanie odpowiednio zabezpieczana w Planach finansowych NBP w latach 2021-2025" - informuje NBP.
"W latach 2014- 2015 roku zostały dokonane zmiany w obsłudze transportowej w Centrali NBP w wyniku których zmniejszono ilość samochodów z 56 szt. do 28 szt. oraz stan zatrudnienia w obszarze realizacji obsługi transportowej. Zmieniono politykę w zakresie realizacji obsługi transportowej. Przeprowadzone w 2020 r. postępowanie przetargowe na świadczenie usług taxi na potrzeby Centrali NBP było spowodowane koniecznością zapewnienia ciągłości obsługi transportowej Centrali NBP. Aktualnie obowiązująca umowa na świadczenie usług taxi na potrzeby Centrali NBP wygaśnie na początku lipca 2020 r." - zapewnia NBP.