Nawrocki spotka się z Rutte. Przekazał, kto pojedzie razem z nim
- Jutro mam spotkanie z sekretarzem generalnym NATO, panem Markiem Rutte - zapowiedział w poniedziałek Karol Nawrocki. - W tej podróży będzie mi towarzyszył pan Marcin Przydacz, który w Kancelarii Prezydenta będzie odpowiadał za sprawy międzynarodowe - stwierdził prezydent elekt.
Karol Nawrocki, który w poniedziałek pojawił się na antenie Polsat News, był tam pytany m.in. o kwestię obsadzenia stanowisk w Kancelarii Prezydenta.
- Jutro mam spotkanie z sekretarzem generalnym NATO, panem Markiem Rutte. Będziemy rozmawiać o przyszłości Polski w Sojuszu Północnoatlantyckim, naszych wspólnych wyzwaniach, o tym, co wydarzyło się niedawno w Hadze. W tej podróży do sekretarza generalnego NATO będzie mi towarzyszył pan Marcin Przydacz, który w Kancelarii Prezydenta będzie odpowiadał za sprawy międzynarodowe - stwierdził prezydent elekt.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ujawnia plan Kaczyńskiego. "Nawet wbrew woli lokalnych działaczy"
Dopytywany o to, jak duża część pracowników poprzedniego prezydenta Andrzeja Dudy zostanie w nowej kancelarii, Nawrocki stwierdził, że "za wcześnie na taką statystykę".
- Pan prezydent Andrzej Duda w ciągu 10 lat zbudował bardzo profesjonalną kancelarię z wieloma sukcesami, pracuje tam wielu doskonałych fachowców, z którymi już współpracuję i z którymi współpracują osoby, które przyszły ze mną do Kancelarii Prezydenta elekta - mówił.
"Jest kilku kandydatów na szefa kancelarii"
Na pytanie o to, czy Nawrocki skończył kompletowanie swojej kancelarii, powiedział, że "ma 99 proc. swojej kancelarii". - Jest kilku kandydatów na szefa kancelarii. Dokładnie czterech, jedna osoba spoza polityki i myślę, że w ciągu najbliższych dni będę mógł podać szefa swojej kancelarii - powiedział.
- Znamy jedno nazwisko kandydata. Przemysław Czarnek. Może pan podać te trzy pozostałe? - dopytywał prowadzący. - Wstrzymam się jeszcze. Te trzy pozostałe nazwiska są ze mną w stałym kontakcie - powiedział na to prezydent elekt.
Dopytywany o to, kiedy pojedzie do Waszyngtonu, odparł: - Tak, tak jak mówiłem w kampanii wyborczej, założenie jest takie, aby Waszyngton odwiedzić jako pierwszy - powiedział, przypominając, że miał już okazję spotkać się z prezydentem Stanów Donaldem Trumpem jako kandydat na urząd prezydenta, a także że "rozmawiali oni telefonicznie".
- Teraz to już tylko kwestia, jak myślę, dogadania terminów, choć sierpień w polityce jest takim miesiącem, w którym te terminy dograć trudniej niż w innych miesiącach - oznajmił.
Przydacz reaguje na zapowiedź Nawrockiego. "Dziękuję"
W reakcji na słowa, które padły w rozmowie Nawrockiego w Polsat News, Marcin Przydacz napisał niedługo potem na platformie X: "Dziękuję Prezydentowi-elektowi za decyzje i okazane zaufanie. Praca dla Głowy Państwa to praca dla Rzeczypospolitej, a to zawsze jest wielkim honorem i odpowiedzialnością. Dołożę wszelkich starań, aby obowiązki wykonywać jak najlepiej! Po pierwsze Polska, po pierwsze Polacy!".
Czytaj też: