Spóźnił się na piknik PiS. Kaczyńskiemu nie umknęło. "Mam powtórzyć?"
Karol Nawrocki spóźnił się na piknik PiS w Pułtusku. Jego nieobecność nie umknęła uwadze Jarosława Kaczyńskiego, który odpowiednio skomentował sytuację. - Mam powtórzyć? - zwrócił się prezes PiS do prezydenta elekta, gdy ten w końcu dotarł na miejsce.
Co musisz wiedzieć?
- W niedzielę, 22 czerwca, w Pułtusku odbył się piknik pod hasłem "Wygrała Polska" z udziałem prezydenta elekta i polityków PiS, w tym Jarosława Kaczyńskiego.
- Karol Nawrocki dotarł z opóźnieniem, na co żartobliwie zareagował prezes PiS.
- Podczas wydarzenia Nawrocki zwrócił się ze sceny do Donalda Tuska, radząc premierowi, by "porzucił histerię" i zaczął współpracować.
- To był nasz kandydat - podkreślił na niedzielnym spotkaniu w Pułtusku prezes PiS, mówiąc o Karolu Nawrockim.
Wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego zainaugurowało niedzielną imprezę z politykami PiS i prezydentem elektem w Pułtusku. Szef partii dziękował wszystkim zaangażowanym w kampanię wyborczą Nawrockiego i mówił o przymiarkach do wyborów parlamentarnych w 2027 r. Zapowiedział, że "w najbliższych tygodniach udadzą się w wielki marsz po Polsce", by mobilizować Polaków.
Nawrocki spóźnił się na piknik PiS
Prezydent elekt pojawił się na miejscu z około półgodzinnym opóźnieniem, co nie umknęło uwadze Kaczyńskiego. Tym bardziej, że gdy Nawrocki wszedł w tłum w trakcie przemówienia Kaczyńskiego, ludzie zaczęli skandować imię nowego prezydenta.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
PSL zrywa z Polską 2050. Czarnek: "Dobrze, gdyby się ocknęli"
- Panie prezydencie, czy jeszcze raz powtórzyć to wszystko, co o panu mówiłem, czy już wystarczy? - Kaczyński zwrócił się ze sceny do Nawrockiego, co wywołało śmiech wśród zgromadzonych.
Wyraźnie rozbawiony całą sytuacją był też sam Nawrocki. Żywo gestykulując, prezydent elekt odpowiedział prezesowi PiS, że później obejrzy sobie przemówienie, które go ominęło.
- Obejrzy pan sobie, świetnie - skomentował Kaczyński, przechodząc do dalszych podziękowań.
Po zakończeniu przemówienia prezesa PiS Nawrocki również zabrał głos. Podziękował za wsparcie, które doprowadziło go do zwycięstwa w wyborach. W pewnym momencie zwrócił się też do premiera Donalda Tuska.
- Zakładam, że premiera Donalda Tuska nie ma dzisiaj wśród nas. Ale zakładam też, że być może nas ogląda teraz. Panie premierze, przyszły prezydent Polski nie da zabrać Polsce demokracji i wolności wyboru prezydenta. Tu jest Polska wolna, niepodległa i suwerenna, i Polacy, którzy wybrali swojego prezydenta. A my, panie premierze, musimy zacząć się do siebie przyzwyczajać, więc czas porzucić histerię i nie niszczyć polskiej demokracji, tylko zacząć współpracować z przyszłym prezydentem na tyle, na ile będzie to możliwe - oświadczył prezydent elekt.
Czytaj także: Tusk doczekał się odpowiedzi. Ostre słowa Dudy