Tusk nie musiał długo czekać. Tak odpowiedział mu Kaczyński
Podczas gdy Donald Tusk zapytał obóz Prawa i Sprawiedliwości o to, czy jest "ciekawy" wyników wyborów prezydenckich, Jarosław Kaczyński przeszedł do kontrataku. "Zajmijcie się w rządzie rzeczywistymi problemami" - napisał prezes PiS, a kwestię wyborów nazwał "tematem zastępczym".
W sobotę Donald Tusk za sprawą wpisu w mediach społecznościowych wszczął burzliwą dyskusję na temat nieprawidłowości w wybranych komisjach wyborczych podczas ostatnich wyborów prezydenckich. "Nie jesteście tak zwyczajnie po ludzku ciekawi, jakie są prawdziwe wyniki głosowania?" - zapytał premier. W swoim wpisie oznaczył Andrzeja Dudę, Jarosława Kaczyńskiego i Karola Nawrockiego.
Kaczyński atakuje Tuska. "Nie szukajcie tematów zastępczych"
Duda bardzo mocno zareagował na słowa Tuska. Na odpowiedź ze strony prezesa PiS też nie trzeba było długo czekać. Kaczyński zaczął wpis od dramatu rodziny z Warszawy, której policja odebrała dzieci, po czym czteromiesięczny chłopczyk zmarł w rodzinie zastępczej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
PSL zrywa z Polską 2050. Czarnek: "Dobrze, gdyby się ocknęli"
"Czy to efekt polityki stosowania prawa, cytując klasyka, 'tak, jak my je rozumiemy'?" - zapytał Kaczyński, oskarżając równocześnie obecny obóz rządzący o szukanie "tematów zastępczych".
"Przypominam Panu Donaldowi Tuskowi i Pana partii, że przeliczenie ponowne wszystkich głosów nie jest przewidziane przez prawo. W Polsce, póki co, obowiązuje Konstytucja i wynikająca z niej zasada legalizmu (art. 7 Konstytucji)" - dodał Kaczyński.
Prezes PiS zaapelował też do koalicji rządzącej, aby zajęła się "rzeczywistymi problemami". "Tragedia w tej warszawskiej rodzinie jest sprawą, której nie zostawimy! Obywatele nie mogą być pozostawieni sami sobie w obliczu bezwzględnego działania aparatu władzy. Wróciło państwo silne wobec słabych..." - podsumował.
Czytaj także: