Nawałnice na Podlasiu. Kilkadziesiąt interwencji straży pożarnej
Połamane drzewa i zerwane dachy oraz kilkadziesiąt interwencji straży pożarnej - to bilans gwałtownej burzy i nawałnicy nad powiatem zambrowskim na Podlasiu. Wiatr wiał z prędkością 80 km/godz.
Największe nawałnice przetoczyły się nad południową częścią województwa. Ulewnemu deszczowi towarzyszył porywisty wiatr. W ponad dwudziestu gospodarstwach zostały zerwane dachy. Wichura przewracała też drzewa.
W sumie w związku z burzami w całym kraju straż pożarna interweniowała prawie 350 razy.
- Straty trudno oszacować. Obecnie trwa usuwanie skutków nawałnicy - powiedział TVP Info Sławomir Skrzypkowski, komendant powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w Zambrowie. Dodał, że sytuacja jest opanowana. Strażacy zabezpieczają domy przed dalszymi uszkodzeniami.
Nad Polskę napłynął w poniedziałek chłodniejszy front, który wypychał gorące masy powietrza. W Szczecinie były już tylko 24 stopnie, podczas gdy w Rzeszowie nadal panował 35-stopniowy skwar.
IMiGW informowało w ciągu dnia, że burz z gradem mogli spodziewać się mieszkańcy województw: wielkopolskiego, dolnośląskiego, kujawsko-pomorskiego, pomorskiego, mazowieckiego, łódzkiego, świętokrzyskiego, śląskiego, małopolskiego, podkarpackiego i lubelskiego.
We wtorek burze i nawałnice spodziewane są na Śląsku Dolnym i Opolszczyźnie.